Magda Ogórek: Afera z Jakimowiczem, a teraz taka sensacja! W TVP aż huczy!
Magda Ogórek w swoim programie na antenie TVP Info nie kryła ostatnio oburzenia. Wszystko w związku z mocnym wpisem Barbary Kurdej-Szatan, który kilka dni temu rozgrzał internet do czerwoności. Dawna kandydatka SLD na prezydenta nie zostawia na aktorce suchej nitki i wytyka rynsztokowe słownictwo. Zapomniała, że jej kolega Jarek Jakimowicz prezentował jakiś czas temu podobny styl?
Kilka dni temu Basia Kurdej-Szatan nie wytrzymała i dosadnie skomentowała sytuacją na granicy polsko-białoruskiej.
Aktorka sypała wulgaryzmami i nie szczędziła gorzkich słów pod adresem Straży Granicznej.
Gdy zrobiła się spora afera, a głos zabrał nawet operator sieci komórkowej, który współpracuje z gwiazdą od lat, aktorka usunęła wpis i przeprosiła za wulgarny język.
To oczywiście nie zakończyło sprawy. Najpierw Ośrodek Monitorowań Zachowań Antypolskich poinformował, że skieruje sprawę do prokuratury. Potem na tapet Kurdej-Szatan wzięły "Wiadomości", które nie szczędziły gorzkich słów po jej adresem.
Okazuje się, że nie tylko "Wiadomości" postanowiły poświęcić swój czas wypowiedziom aktorki. W programie "W kontrze" zganić gwiazdę postanowili także Magda Ogórek i Jarek Jakimowicz.
Aktor nie mógł się nadziwić, że można takie słowa kierować pod adresem funkcjonariuszy, których zadaniem jest bronienie naszych granic.
"Panienka z reklamy! Jak można obrosnąć w piórka... Jak można tak powiedzieć o polskim mundurze i żołnierzu?!" - oburzał się Jarosław.
Wtedy swoje "trzy grosze" postanowiła dodać Magda Ogórek. Gwiazda TVP swoich "fachowym" okiem oceniła poziom intelektualny Barbary, dodając że nie akceptuje u ludzi tak kloacznego języka.
"Wiesz, ja mam problem z komentowaniem, bo musiałabym komentować kogoś, kto prawdopodobnie, bo tak to wygląda, nie miał w ręku żadnej książki nigdy w życiu. Nie ma pojęcia, co się wokół niego dzieje. Użyła takiego języka, którego ja nie akceptuję. Tam wulgaryzmy leją się z prędkością kaskady wodospadu…" - emocjonowała się Ogórek.
Cóż, najwyraźniej Magdę rażą jedynie wulgaryzmy wychodzące z ust osób o odmiennych poglądach. Wcześniej nie przeszkadzały jej ostre słowa jej kolegi, których też nie szczędził swego czasu w mediach społecznościowych.
Zdarzało mu się używać wulgarnych określeń, za które konta prezentera w social mediach były blokowane.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych dostała ponad 30 zgłoszeń od osób obrażonych i znieważonych prze Jarosława, o czym mogliśmy przeczytać na ich profilu na Facebooku.
Zobacz też:
USA. W poniedziałek otwarcie granic. Warunkiem wjazdu negatywny test lub szczepienie
Margaret ponownie musiała odpocząć. Wyjechała wraz z ukochanym
"Doda nie żyje". Szokująca informacja krąży po sieci. Piosenkarka komentuje