Zyskała rozpoznawalność dzięki popularnemu teleturniejowi "Koło Fortuny", w którym przez osiem lat odsłaniała literki i reagowała na dowcipne uwagi prowadzącego Wojciecha Pijanowskiego.
Z mediów zniknęła kilka lat temu, w wywiadach tłumacząc, że "telewizja ją wypluła".
- Niespecjalnie było mnie gdzie zagospodarować. Wszystkie duże teleturnieje były już obsadzone - mówiła.
Przez chwilę pracowała jeszcze w gdańskiej telewizji Tele-Top oraz prowadziła "Panoramę" w tamtejszym ośrodku TVP 3. Doszła jednak do wniosku, że "nie ma w sobie pazura dziennikarza" i otworzyła kwiaciarnię.
Ostatnio jednak przeżyła prawdziwe chwile grozy! Jak donosi magazyn "Rewia", wraz z trojgiem swoich dzieci cudem uszła z życiem.
W środku nocy bowiem zaczęła palić się sopocka kamienica, w której Masny mieszka od lat.
"Ogień trawił mieszkanie na pierwszym piętrze, a gęsty dym przedostawał się do mieszkania. Wszyscy schowali się w sypialni i przez otwarte okno wołali o pomoc. Na szczęście ta nadeszła błyskawicznie" - czytamy.
- W asyście trzech dzielnych strażaków opuściliśmy bezpiecznie nasze mieszkanie - mówi "Rewii" prezenterka.
O powrocie do telewizji już nie myśli...
Zobacz również:
