Znana restauratorka w biografii "Magda" przybliża fanom kulisy swojego barwnego życia prywatnego. Wspomina m.in. trzymiesięczną znajomość z młodym aktorem, o której mówiła cała Polska.
W jednym z wywiadów stwierdziła, że "Piotr wstydzi się tego, co robił i jest za bardzo mieszczański, by zrozumieć taką osobę jak ona".
Gwiazda napiętnowała także trudny charakter aktora. Mówiła, że jest tak delikatną osobą, że nie wolno burzyć jego spokoju.
Coś po tym filmie o papieżu w nim zostało, w środku. Nie ma poczucia humoru - kpiła.
Tabloidy pisały, że z młodziutkim ukochanym najlepiej czuła się za granicą, gdzie nikt nie mógł ich podpatrzeć ani donieść jej mężowi o tym romansie.
Miała płacić za najlepsze hotele, ekskluzywne kurorty, kupować ubrania od najdroższych projektantów. Dziś byli kochankowie nie utrzymują już żadnych kontaktów. Co więcej, Gessler "jest na czarnej liście i ma zakaz wstępu do jego restauracji".
Nie ukrywała, że boli ją fakt, że były ukochany miał wykorzystał jej kontakty do własnych celów.

Potrafiłam go zaskoczyć
Teraz w swojej autobiografii Magda Gessler wraca do tematu romansu z "Aktorem". Pisze, że "oboje znajdowali się w takim momencie życia, że bardzo potrzebowali miłości".
Nasz romans wywołał sensację, a dobrym miernikiem jej skali było niewyobrażalne zainteresowanie mediów. (...) Na szczęście dzięki gaży za ów nowy, niezwykle kasowy film mógł pozwolić sobie na kupno małego mieszkania niedaleko Starego Miasta. Mieliśmy stamtąd kilometr do Fukiera, mieszkania Aktora i teatru, w którym wtedy grał. Zapewniało nam to względną dyskrecję i kosztowało mniej czasu, stresu i zdrowia .(...) Chyba się nie spodziewał, że przyjdzie mu zmierzyć się z kobietą tak pełną energii, która nigdy nie zastanawiała się dwa razy, jeśli przyszedł jej do głowy jakiś pomysł. A naprawdę potrafiłam go zaskoczyć - pisze Magda Gessler.
Dodaje, że znajomość kosztowała ją sporo nerwów i nieprzespanych nocy.
Nasz trzymiesięczny romans był - jak przystało na okoliczności i osobę mojego partnera - doprawdy filmowy, intensywny i przepełniony emocjami - kończy.
Ciekawe, czy Aktor także wspomina go podobnie...









