Magda Gessler nie była typową matką. Jedno ją w ogóle nie interesowało
Magda Gessler opowiedziała o swoim nietypowym podejściu do wychowywania Lary i Tadeusza. Podkreśliła, że nigdy nie skupiała się na ich ocenach szkolnych. Uważała, że odpowiedzialność za naukę należy do nich, a ona zachęcała ich do pasji i eksplorowania świata. Sama przyznała, że bardziej skupiała się na rozwijaniu ich zainteresowań niż nadzorowaniu wyników szkolnych.
Magda Gessler to nie tylko znana restauratorka, ale i mama córki Lary i syna Tadeusza. Ekspertka od gotowania, która słynie ze swojej artystycznej duszy, nie była jednak standardową matką. W rozmowie z Plotkiem wróciła pamięcią do czasów, kiedy jej pociechy były mniejsze.
Magda Gessler w rozmowie z serwisem wyznała, że nie zaprzątała sobie głowy notami w szkole Tadeusza i Lary.
"W ogóle się tym nie interesowałam, przyznam szczerze. Dużo z nimi czytałam książek, im opowiadałam" - wyznała.
Gwiazda miała również jasne stanowisko ws. wywiadówek. Od początku chciała, aby jej pociechy czuły się jak najbardziej odpowiedzialne i samodzielne.
"(...) Powiedziałam im, że ich życie zależy od ich nastawienia do życia. Jak chcą iść dalej, to mają się uczyć, ale ja na wywiadówkach nie będę niczego wysłuchiwać. To oni są odpowiedzialni za to, jak się uczą. Ważne było, żeby miały pasję, żeby się czymś interesowały, żeby były konsekwentne w tych zainteresowaniach i żeby były ciekawe świata" - wyjawiła.
Gessler w tej samej rozmowie otworzyła się też na temat swoich wnuków. Jak sama przyznała - nie jest typową babcią.
"Moje dzieci ciągle podróżują (...). Jak ja wracam na weekend, to najczęściej oni też są gdzieś na weekendzie. Są to zjawiskowe wnuki. Ja jestem dosyć zjawiskową babcią, bo rzadką. Wszyscy żyjemy intensywnym życiem. Oni też są w takim wieku, że chłoną to życie - powiedziała Magda Gessler.
Restauratorka już kiedyś mówiła w sprawie tego, jak dużym przeżyciem okazało się dla niej bycie babcią.
"Rozmawialiśmy (...) na odległość i to było tak przejmujące, że wzruszenie odebrało mi mowę. Gdy ją w końcu wzięłam na ręce, poczułam niemal fizycznie, że to jest kontynuacja. Z mojej córeczki narodziła się druga córeczka... Ta myśl była tak rozczulająca, że kompletnie mnie zamurowało. Zmieniłam stosunek do istoty życia. Nena jest roześmiana. Nigdy nie słyszałam jej płaczącej" - mówiła na łamach "Vivy!".
Sprawdźcie także:
Magda Gessler zdradziła, czy pomagała córce w zrobieniu kariery. Padła jednoznaczna deklaracja
Magda Gessler tych osób nigdy nie zatrudni. Nie do wiary, czym jej podpadły
Michel Moran ujawnił kulisy rozmowy z Magdą Gessler. Celebrytka złożyła mu zaskakującą propozycję
