Słynna restauratorka kolejny raz deklaruje, że nie ma problemów z tym, że to "perfekcyjnej" powierzono prowadzenie nowego show, w którym będzie ratowała polskie hotele i pensjonaty!
W zagranicznej wersji tego formatu występuje Gordon Ramsay, który wcześniej prowadził "Kuchenne rewolucje"!
Wielu myślało, że to właśnie Magdzie TVN powierzy prowadzenie "Piekielnego hotelu", co jeszcze mocniej ugruntowałoby jej pozycję w stacji!
Edward Miszczak wolał tę fuchę powierzyć swojej ulubienicy, Małgosi Rozenek.
Gessler chcąc zapewne zachować twarz deklaruje, że za kochankę Majdana trzyma kciuki!
"Gosia ma swoją szansę. Życzę jej jak najlepiej i służę radą.
Niech nie będzie ostra jak ja, tylko niech robi to, co myśli i czuje.
Jak przed 'Kuchennymi rewolucjami' nie oglądałam programu Gordona Ramsaya, by go nie papugować, tylko stworzyć własny program i rozwiązania" - chwali się w rozmowie z "Faktem" Gessler.
Restauratorka zdradziła też, że dała Małgorzacie swój numer telefonu, aby ta mogła się jej radzić w każdej sprawie!
Gośka chyba jeszcze nie zadzwoniła, dlatego Magda na łamach brukowca postanowiła ją nieco ośmielić!
"Strasznie ją lubię. Ona szuka własnego szczęścia w sposób zdeterminowany. (...)
Dałam telefon do siebie i myślę, że będziemy sobie wzajemnie pomagać.
Na tyle jestem dojrzała, że cieszę się z sukcesów innych. Ona nie musi się mnie bać" - dodaje Gessler.
Zobacz również:
