10 września 2020 roku Julia Kuczyńska znana jako blogerka modowa Maffashion i jej partner Sebastian Fabijański zostali rodzicami małego Bastiana. Nie wszyscy spodziewali się, że związek modowej blogerki z aktorem ułoży się w ten sposób. Fabijański nie uchodził dotąd za mężczyznę stałego w uczuciach, na dodatek krążyły plotki o jego, podobno, trudnym charakterze.
Po jego rolach w „Belfrze” i „Pitbullu. Niebezpiecznych kobietach”, przylgnęła do niego łatka osoby o mrocznej osobowości, na dodatek uzależnionej od siłowni i diety. Za czasów związku Sebastiana z Olgą Bołądź, plotkowano, że wstyd z nim pójść do restauracji lub na bankiet, bo przynosi pojemniki z własnym jedzeniem. Odkąd jednak zakochał się w Maffashion, a na świat przyszedł ich synek, mroczna strona Fabijańskiego z rzadka daje o sobie znać, ostatnio z okazji randki z Rafalalą.
Maffashion ma dość rozmów o seksie
Z kolei Julia mimowolnie stała się ekspertką od spraw obyczajowych. W internetowych rozmowach fani regularnie wyrywają ją do tablicy w sprawie planów ochrzczenia czy nieochrzczenia synka, a ostatnio Julia zaczęła być traktowana również jako ekspertka od poporodowego seksu.
Zaczęło się od podcastu, z którym zdecydowała się poruszyć ten temat. Jak wyznała w rozmowie z Pomponikiem, absolutnie nie żałuje:
To taki temat tabu, a to jest normalna sprawa, bo przecież tyle kobiet rodzi. O pewnych sprawach po prostu się nie mówi i uznała, że OK., powiem, jak to u mnie na początku było, szczególnie że dziewczyny tak mocno pojechały prywatą . Ja i tak byłam bardziej zachowawcza, ale uznałam, że to jest tak normalna sprawa, że dwa zdania na temat tego, jak to się zmienia zaraz po urodzeniu dziecka…Były wiadomości, że to ważne, by o tym mówić i w ogóle dziękowały za ten podcast, ale bardzo dużo wysyłały mi screenów dziewczyny, jak ten podcast się podobał.
Chociaż jednak Julię cieszy pozytywny odbiór jej podcastu, to jednak, jak ujawnia w rozmowie z Pomponikiem, wolałaby uniknąć zaszufladkowania. Jak wyznała, to, że seks jest dla niej ważną częścią życia i związku, nie znaczy, że chce o nim ciągle mówić:
Seks jest ważny. Nie wiem, jak ważny, po prostu ważny. Uważam, że tak, ale nie dam z tego zrobić nagłówka. Znowu będzie, że tylko latam i o seksie gadam.
Cóż, to zapewne chwilowe. Magdalena Boczarska znalazła się w podobnej sytuacji 5 lat temu, gdy zagrała seksuolożkę Michalinę Wisłocką w filmie „Sztuka kochania”. Też musiała tłumaczyć, że nie jest ekspertką w tej dziedzinie, tylko po prostu tak się złożyło…
Zobacz też:Jak
Magda Gessler wyglądała 20 lat temu? Krótkie włosy, szczupła sylwetka...Zofia
Zborowska chudnie w oczach. "Tak się jaram"





***








