Mimo że w ostatnich tygodniach spada dzienna liczba nowych zachorowań na koronawirusa, to jednak wciąż wiele osób choruje. Groźny wirus nie omija gwiazd i celebrytów.
Właśnie okazało się, że COVID-19 przeszedł Maciej Stuhr i jego żona Katarzyna. Ukochana aktora dokładnie opisała przebieg choroby. O zarażeniu oboje dowiedzieli się przypadkowo i na początku ukrywali przed światem tę informację.
Okazuje się, że aktor przed wejściem na plan zdjęciowy wykonał profilaktycznie test na koronawirusa, który okazał się pozytywny. Na szczęście Maciej przechodził wirusa bezobjawowo, czując się bardzo dobrze. COVID-19 mniej łaskawy był już dla żony gwiazdora.
Katarzyna Błażejewska-Stuhr jest już na kwarantannie od ponad dwóch tygodni i prawdopodobnie jeszcze jakiś czas na niej pozostanie. Kobieta mierzyła się z potwornymi bólami głowy, osłabieniem i dreszczami. Mimo że wykonała aż trzy specjalistyczne testy, to z każdego z nich otrzymała wynik negatywny.
"Powoli wracam do życia. Po przedziwnej kwarantannie. Mój mąż bezobjawowy, wirus wykryty przypadkowo. Tzn celowo - bardzo dobrze, że przed rozpoczęciem pracy go zbadano. Ja z kolei po 3 testach, wszystkich negatywnych, za to z nieziemskim bólem głowy, dusznościami, dreszczami, osłabieniem. Od dwóch tygodni w domu i jeszcze tu posiedzę. Takiego czasu nie miałam chyba nigdy w dorosłym życiu" - napisała na Instagramie Kasia.
Żona Macieja Sthura mimo wszystko jest wdzięczna, że obije tak dobrze przeszli COVID-19. Czas kwarantanny wykorzystali na pielęgnowanie rodzinnych więzi. Ukochana aktora zdradziła, że w tym trudnym dla nich czasie wspierała ich rodzina, przyjaciel i sąsiedzi. To właśnie oni wyprowadzali na spacer psy Stuhrów oraz robili im zakupy.
***Zobacz więcej materiałów wideo:
