Macadamian Girl sprzedaje bębny i czaszki z AliExpress? Internauci pokazali różnice w cenie!

Oprac.: Eliza Witkowska

Plotki

Wtorek, 2 sierpnia 2022 (18:00)

Uzdrawiająca moc bębnów, kryształów, kadzideł, mis tybetańskich i bębnów, to nie przelewki. Tamara Gonzalez Perea, która postanowiła być "trenerem dusz", nie tylko organizuje warsztaty dla kobiet, ale też prowadzi sklep internetowy. Dociekliwi internauci odkryli, że produkty, które oferuje Macademian Girl, można znaleźć na AliExpress. Różnica? Oczywiście w cenie!

Macademian Girl, czyli Tamara Gonzalez Perea to była blogerka modowa, która odnalazła bardziej dochodowy biznes. Tamara prowadzi warsztaty z zakresu duchowości, traum rodowych, totalnej biologii, a także oferuje produkty w swoim sklepie internetowym.

Macademian Girl sprzedaje bębny i czaszki z Aliexpress?

Po swoim głośnym występie w "Sprawie dla reportera", internauci przyjrzeli się biznesowi Macademian Girl. W jej sklepie internetowym możemy znaleźć czaszki, kryształy, bębny, ubrania, kadzidła i akcesoria do duchowego uzdrawiania.

Reklama

Internauci zaczęli też porównywać niektóre modele produktów ze sklepu szamanki i z łatwością znaleźli akcesoria łudząco podobne na znanej platformie zakupowej AliExpress. Nie ma jednak pewności, że to są produkty 1:1.

Internauci znaleźli też zdjęcia podobnych czaszek, które na AliExpress dostać można od 20 zł do 100 zł w zależności od wielkości i rodzaju kamienia.

Karolina Korwin-Piotrowska nagłaśnia sprawę Macademian Girl na Instagramie

Sprawę skomentowała nawet Karolina Korwin-Piotrowska, która na swoim Instagramie wrzuciła wymowną wypowiedź: "2 miliardy z budżetu ROCZNIE. My za to płacimy. To są nasze podatki" - skomentowała Korwin-Piotrowska.

Internauci węszą spisek i krytykują Macademian Girl

Pod postem Karoliny Korwin-Piotrowskiej jedna z internautek napisała bardzo dosadny komentarz:

"Co tam jakaś czaszka. Dziewucha podaje się za terapeutę terapii systemowej. Ludzie studiują to 4 lata, plus 5 lat wcześniej psychologii. A taka panna zrobi sobie kursik plus kilka jakichś dyrdymałów i śmie doradzać ludziom leczenie? Ludziom bardzo chorym! To nie tylko żenujący sposób autoprezentacji, autopromocji, ale także brak moralności i hańba! Haniebne jest mówić komuś tak choremu o czaszce za 800 zł i leczeniu dźwiękiem. Gdyby miała choć odrobinę charakteru, to w ogóle by do TVP nie poszła, zresztą - jakim ekspertem w leczeniu neurologicznego pacjenta jest blogerka od fatałaszek i reżyser?".

Zobacz też:

Tamara Gonzalez Perea: Rok temu wyrzucono ją z telewizji... Co robi dzisiaj?

Blanka Lipińska pomstuje na służbę zdrowia. "Gdzie są moje pieniądze?"

Shakira odrzuca ugodę, wybiera proces. "Jestem uczciwa"