Reklama
Reklama

"M jak miłość" zniknie z anteny?

„M jak miłość” wkrótce zniknie z anteny TVP? Brzmi niewiarygodnie, ale okazuje się, że taki scenariusz jest całkiem realny. Głos w tej sprawie zabrała Teresa Lipowska (78 l.), odtwórczyni roli Barbary Mostowiak.

Ostatnio w mediach wiele miejsca poświęca się spekulacjom na temat dalszych losów "Klanu".

Podobno coraz mniej prawdopodobne jest, że serial będzie kontynuowany.

Aktorzy zaangażowani przy produkcji nie kryją rozczarowania takim obrotem sprawy - dla niektórych było to główne źródło zarobku.

Teraz okazuje się, że nie tylko "Klan" jest zagrożony i o swoje posady mogą drżeć także inni artyści, również ci związani z "M jak miłość".

Na prezentacji ostatniej ramówki TVP nie zaproszono przedstawicieli żadnego z tych seriali.

To precedens!

Reklama

"To już nie pierwszy raz, kiedy pojawiają się głosy, że to koniec ‘M jak miłość’. Nie wiem, dlaczego nikogo od nas nie zaproszono na ramówkę. Na razie nic oficjalnie nie wiemy, mamy jakąś tam liczbę odcinków do nagrania. My też jesteśmy zaskoczeni, kiedy słyszymy, że niedługo może być koniec ‘M jak miłość’. Może uznali, że skoro jesteśmy na antenie 17 lat, to musimy zniknąć?" - mówi Teresa Lipowska w "Super Expressie".

Najpopularniejszej polskiej telenoweli może nie uratować nawet fakt, że śledzi ją aż 7 milionów widzów.

Tęsknilibyście?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "M jak miłość" | Teresa Lipowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy