Był dla niego kimś wyjątkowym. W każdej sprawie zasięgał jego opinii i wzorował się na nim, jeżeli chodzi o postawę życiową.
Ojciec Łukasza Płoszajskiego, pan Wojciech, odszedł po długiej walce z chorobą. "Jego stan jest poważny. Już od dwóch miesięcy podłączony jest pod respirator. Mam świadomość, że prędko nie wróci do domu" - mówił, gdy jeszcze tato walczył o życie w szpitalu. Niestety, pana Wojciecha nie dało się uratować, a aktor wraz z rodziną nie mogą uwierzyć w swoją stratę do dziś. W tej niezwykle trudnej sytuacji może liczyć na wsparcie żony Emilii, ale grudzień będzie bardzo ciężki dla rodziny. Tegoroczne Boże Narodzenie będzie wyjątkowo smutne. Nie zabraknie z pewnością w tym świątecznym czasie ciepłych myśli o panu Wojciechu.
Zobacz również:

***Zobacz więcej materiałów wideo:








