Łukasz Nowicki wybrał się w podróż do Azji. "Ciekawość, niecierpliwość, odrobina niepokoju"
Łukasz Nowicki to nie tylko jeden z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy, ale także miłośnik dalekich podróży. Na początku października za pośrednictwem instagramowego wpisu poinformował, że zaczyna podróż w głąb Azji.
"Start... już za chwilę podróż na którą długo czekałem. Ciekawość, niecierpliwość, odrobina niepokoju..." - napisał w treści posta.
Podczas wojaży towarzyszył mu przewodnik, który zadbał o pokazanie najciekawszych zakątków kontynentu. Prezenter zrealizował także jedno ze swoich największych marzeń - wszedł na przełęcz Renjo La.
"Właśnie dziś zrealizowało się jedno z moich największych marzeń!!!. Po 7 godzinnym bardzo trudnym podejściu weszliśmy na przełęcz Renjo La - 5417 mnpm. Piękny jest ten Everest obok Lhotse, trochę w oddali Makalu. A zupełnie po lewej Cho Oyu. 4 ośmiotysięczniki w jednym ujęciu - bajka!!!!!" - dodał.
Nowicki wspomina zakończoną podróż. To do niej skierował podziękowania
W jednym z ostatnich instagramowych postów, celebryta poinformował, że zakończył dalekosiężną podróż. Odwiedził Nepal oraz najwyższy łańcuch górski na Ziemi - Himalaje.
"Podsumowując!!! Nepal TAK, Himalaje TAK, Marzenia TAK" - zaczął.
Publikując karuzelę zdjęć, zgodnie przyznał, że mimo natłoku obowiązków, udało mu się spełnić marzenia. Jest niekwestionowanym przykładem, że chcieć to móc."Będą wam mówić nie da się, nie dasz rady, masz pracę, rodzinę, obowiązki, odpuść. To prawda, nie jest łatwo, ale się DA!!!!!!- naprawdę !!!!!" - napisał.
Na koniec, Nowicki pokusił się o osobiste podziękowania. Swoje słowa skierował do żony Olgi Paszkowskiej, która wspierała go w tym wymagającym czasie. "Ps. Olga dziękuję!!!!!!" - podsumował.
Zobacz też:
A więc tak teraz wygląda małżeństwo Łukasza Nowickiego. Zdjęcia nie zostawiły wątpliwości
Łukasz Nowicki udostępnił zdjęcie i się zaczęło. Niewiarygodne, gdzie trafiło jego nazwisko
Wieści o Nowickim napłynęły w ostatniej chwili. Nocny komunikat wywołał poruszenie na całą Polskę
