Meghan Markle długo zastanawiała się, jak zaplanować swoją dalszą karierę. Nigdy nie ukrywała, że rola w popularnym serialu, ani nawet małżeństwo z prawdziwym księciem nie zaspokajają jej ambicji. To były zaledwie stopnie na drodze jej kariery.
Meghan Markle w marcu zaprezentowała swoją firmę
Meghan od dzieciństwa marzyła o odegraniu ważnej roli w świecie. Nowa marka, którą księżna zaanonsowała w marcu na Instagramie, w odróżnieniu od wcześniejszych projektów, nie odnosi się do jej personaliów, ani królewskich tytułów. Jednak logo American Riviera Orchard ocieka złotem i przypomina herb, co pozwala przypuszczać, że Meghan nie dała rady się powstrzymać.
Jak wynikało z anonsu na Instagramie, firma zajmuje się sprzedażą detaliczną, a w ofercie ma m.in książki kucharskie, zastawę stołową, bieliznę pościelową, szeroką gamę galaretek, konfitur, dżemów i masła orzechowego, a także uchwyty do serwetek.
Meghan Markle chce rywalizować z Goop
Posty anonsujące start nowej firmy zostały zilustrowane filmikiem, ukazującym Meghan układającą kwiaty w kuchni swojej kalifornijskiej posiadłości, a także pozującą w czarnej sukni balowej. Od początku istnienia firmy spekulowano, że marzeniem Meghan jest konkurowanie na rynku z założoną przez Gwyneth Paltrow marką Goop.
Niestety, 5 miesięcy po rozpoczęciu działalności, Meghan bardziej się od tego celu oddala niż przybliża. Jak ujawniły właśnie media, brak efektywności w prosty sposób wynika z fatalnego sposobu zarządzania. Z tego powodu z pracy w ARO zrezygnowało 18 pracowników. W pięć miesięcy!
18 pracowników uciekło od Meghan i Harry'ego
Jak informuje źródło Closer Online, winna temu jest sama Meghan oraz jej wtrącający się we wszystko mąż:
„Liczby nie kłamią. Fakt, że 18 pracowników odeszło z ich powodu, mówi sam za siebie. To sytuacja bez precedensu, nawet dla start-upu. Brutalna rzeczywistość jest taka, że Harry i Meghan są trudni, stawiają nierealistyczne wymagania i ciężko się z nimi pracuje”.
Jak informuje źródło Closer Online, wieści o kłopotach firmy Meghan dotarły już za ocean. Jak można się domyślać, nie wywołały tam zdziwienia. Zwłaszcza personel królewski zdążył poznać Meghan od tej strony. Krótki pobyt w Wielkiej Brytanii po ślubie z Harrym upłynął księżnej głównie na odpieraniu zarzutów o niewłaściwe traktowanie pracowników. Jak wyjaśnia informator:
„Dla takich osób, jak król Karol czy książę William to nie jest żadne zaskoczenie. Powszechna jest opinia, że kto sieje wiatr, ten zbiera burzę, a Harry i Meghan to klasyczny przykład, że karma wraca”.
Zobacz też:
Tak źle u Meghan i Harry'ego jeszcze nie było. Markle wyniosła się z domu
Harry i Meghan miesiącami trzymali to w tajemnicy. Myśleli, że się uda
Meghan Markle zachwyca podczas oficjalnej podróży. Pragnie być jak księżna Kate?








