W plotkarskich mediach rozpętała się burza, gdy kilka dni temu reporter jednego z brukowców spotkał Joannę Liszowską (31 l.) wychodzącą z Olą Serneke ze stacji benzynowej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że dziennikarz zauważył na palcu Szweda obrączkę.
Rozpoczęły się spekulacje, że mężczyzna jest żonaty, a Joanna jest tylko jego kochanką, z którą nie chce wiązać się na poważnie. Plotki podtrzymywali "znajomi" Liszowskiej, którzy anonimowo potwierdzali te rewelacje w kolorowych magazynach.
Dwutygodnik o gwiazdach "Show" dowiedział się jednak, że Serneke wcale nie ma żony. Mało tego, niedawno oświadczył się Joannie i został przyjęty, a na ręku nosi właśnie obrączkę zaręczynową.
"Joasia jest w tej chwili najszczęśliwszą kobietą na świecie. Lata do Szwecji co wtorek, a wraca w piątek, na próby do Jak oni śpiewają" - zdradziła "Show" osoba pracująca przy produkcji polsatowskiego programu.
Według informacji pisma, para spędziła razem święta wielkanocne i odwiedziła rodziców Joanny.
Mamy szczerą nadzieję, że z Olą Liszowska w końcu uporządkuje swoje burzliwe życie uczuciowe.
***
Dwutygodnik o gwiazdach "Show" powstaje we współpracy z amerykańskim magazynem "In Touch" i kosztuje zaledwie 1,99 zł. Najnowszy numer w kioskach już 27 kwietnia. Magazyn jest dostępny także w wersji z filmem DVD "Bodyguard".
