Reklama
Reklama

Lidia Popiel w przeszłości zarabiała krocie. Ujawniła, na co wydawała

Lidia Popiel (66 l.) w czasach, gdy większość Polaków nawet nie śmiała marzyć o wyjeździe do Paryża, pracowała tam w modelingu. Jak sama przyznaje, za zagranicą zarabiała wielkie pieniądze, zwłaszcza w porównaniu z polskimi pensjami w okresie PRL-u. Ujawniła, na co wydała swoje pierwsze wynagrodzenie.

Kariera Lidii Popiel zaczęła się w latach 70. od propozycji ze strony Mody Polskiej i błyskawicznie nabrała tempa. Jako jedna z pierwszych polskich modelek pojawiła się na paryskich pokazach, zanim doszła do wniosku, że od modelingu bardziej pociąga ją fotografia.

Lidia Popiel pracowała jako modelka za granicą

Zanim jednak na dobre się przebranżowiła, zdążyła zarobić poważne pieniądze i prowadzić życie, o którym większość jej rówieśnic nawet nie mogła marzyć. Do początków swojej kariery Lidia Popiel wróciła w wywiadzie dla „Vivy”. Przyznaje, że dzięki urodzie znalazła się wtedy z wyjątkowo uprzywilejowanej pozycji:

Reklama

„Mmiałam okazję wyjeżdżać do Paryża. Mogłam uczestniczyć w zdjęciach i pokazach dla fajnych firm. Miałam też przyjemność znaleźć się na planie reklamy japońskiej firmy kosmetycznej. Absolutnie profesjonalny plan, więc miałam szkołę tego, jak pracuje się w świecie na wysokim poziomie. I suma, jaką zarobiłam wtedy w tej reklamie, rzeczywiście była znacząca”. 

Lidia Popiel w czasach PRL-u zarabiała w dewizach

W szarych tamtych czasach sam fakt posiadania kwot w obcych walutach dawał ogromną przewagę nad zwykłymi obywatelami oraz dostęp do towarów sprzedawanych w specjalnych sklepach za dewizy. Jak wspomina Popiel:

„Wtedy, w czasach PRL-u różnice między honorariami w kraju a zagranicą były ogromne. Po prostu to były wielkie pieniądze. Ale też to nie była lekka praca. Tę reklamę robiliśmy prawie 24 godziny. Ktoś by dzisiaj powiedział, że to były bardzo nieludzkie warunki. Rzeczywiście te pieniądze, które wzięłam, były bardzo solidne, więc pamiętam nawet, na co je wtedy wydawałam”.

Lidia Popiel: na to wydała pierwszą gażę

Mogłoby się wydawać, że modelka swoje pierwsze zarobione pieniądze wyda na markową torebkę lub designerski ciuch. Jednak, jak ujawnia Popiel, ona wolała się najeść:

„Pierwszy zakup to była wizyta w restauracji i cudowny, fantastyczny obiad”. 

Po tym, gdy Popiel postanowiła porzucić modeling dla profesjonalnej fotografii, wciąż wiodła życie jak z bajki. Zanim los postawił na jej drodze Bogusława Lindę, miała już za sobą sesje dla „Zwierciadła” i „Pani”, a także okładkę albumu Lady Pank. Z aktorem zaiskrzyło na planie filmu „Kroll”, w którym zagrała niewielką rolę. 

Popiel miała wtedy męża i, jak wspominał sam Linda, opływała w luksusy. Jak ujawnił aktor w książce "Zły chłopiec. Bogusław Linda w rozmowie z Magdą Umer":

"Miała cudowne życie. Olbrzymie mieszkanie w centrum miasta, wojaże po świecie". 

Jednak dla miłości Popiel postanowiła wywrócić do góry nogami całe życie…

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Wyszła na jaw prawda ws. małżeństwa Lindy. Sławna żona wyjawiła

Popiel zdradziła sekret małżeństwa z Lindą. Podstawą wcale nie jest miłość

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Lidia Popiel | Bogusław Linda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy