Lady Gaga krytykowana jest ostatnio za zbyt kuse stroje, spod których wylewa się nadmiar tłuszczu. Gwiazda nie ma jednak z tego powodu poczucia winy - w przeszłości miała poważne problemy spowodowane przesadnym odchudzaniem, wskutek czego musiała poddać się długiej i wyczerpującej terapii.
"Wychowywałam się w strasznych czasach, gdy dziewczyna musiała być chuda, bo inaczej wytykano ją palcami. Odchudzałam się więc od dziecka i mając piętnaście lat, nabawiłam się bulimii i anoreksji, co mogło skończyć się śmiercią. Zrzucanie wagi było dla mnie koszmarem i pasmem cierpień, przez które straciłam wiele zdrowia. Wreszcie postanowiłam z tym skończyć, bo od wyglądu ważniejsze jest zdrowie" - mówi.
Czy to oznacza, że wokalistka przestała przejmować się tym, jak wygląda? "Nadwaga również nie służy zdrowiu. Ja po prostu chcę być zdrowa" - podkreśla.
"Mam partnera, który nie tylko mnie rozumie, ale jest ze mnie zadowolony, bo lubi kształtne kobiety. Jestem szczęśliwa, że nie muszę przejmować się odchudzaniem. Dlatego często chodzę do włoskiej restauracji mego taty w Nowym Jorku, gdzie obżeram się pysznymi makaronami. Chcę też pomóc młodym ludziom pozbyć się kompleksów".
Ciekawostką jest fakt, że jeszcze w połowie sierpnia piosenkarka była na diecie bezglutenowej... Co sądzicie o przemianie Lady Gagi?
