Kasia Nosowska od kilku tygodni szturmem zdobywa Instagram. Wszystko z powodu żartobliwych filmików, które zaczęła zamieszczać na swoim profilu.Wokalistka w ironiczny sposób komentuje świat polskich celebrytów oraz otaczającą ją rzeczywistość. Dzieła, które tworzy wokalistka przypadły do gustu szerokiej rzeszy fanów. Internauci już okrzyknęli Nosowską „królową Instagrama”, co ta oczywiście w specyficzny sposób skomentowała.Jednym z najczęściej przewijających się w nagraniach tematów jest jednak ten związany z odchudzaniem. Wokalistka żartuje ze swoich nadprogramowych kilogramów, wrzucając chociażby zdjęcie, na którym pozuje przy wielkim napisie "naprawa plandek". "A krawca mam pod Legnicą" - napisała Nosowska.
Temat otyłości i prób walki z nadwagą wydał się chyba bliski Oli Kwaśniewskiej, która postanowiła na swoim Instagramie nagrać filmik w stylu Nosowskiej. Prezydentówna w nagraniu zwróciła uwagę, że tłuszcz jest człowiekowi niezbędny. "A ja żem jej na to powiedziała: Kaśka, witaminy się tylko rozpuszczają w tłuszczach. Im będziesz grubsza, tym będziesz zdrowsza" - oznajmiła "grubcia Kwaśniewska".
Myślicie, że sama stosuje się do tej zasady? Czy te ostatnie dodatkowe kilogramy to efekt wyczekiwanej przez wszystkich ciąży?




















