Reklama
Reklama

Kuźniar: To moja choroba

"Nigdy nie mógłbym chyba być szefem. (...) Po wszystkich poprawiam" - mówi Jarek Kuźniar (33 l.), który od marca poprowadzi show "X Factor".

Dziennikarz na łamach jednego z dwutygodników przyznał się do swojej choroby...

"Mam non stop pretensje, które mi, choremu, wydają się oczywiście uzasadnione, że coś 'nie wyszło' w tym czasie, w którym miało wyjść, a gość się spóźnił, bo ktoś nie dopilnował. Tylko nie wiem, czy to jest samczość alfy, czy jakaś nerwica natręctw" - zastanawia się Kuźniar na łamach "Vivy".

Kiedy wyprowadził się z rodzinnej Bielawy i wyjechał do Wrocławia [studiował na Uniwersytecie Wrocławskim dziennikarstwo; później pracował w Polskim Radiu Wrocław - red.], musiał bez przerwy udowadniać, że nadaje się do pracy w zawodzie.

Reklama

Jest perfekcjonistą. Jeśli wszyscy wokół mówią mu, że jest już OK, on twierdzi: "Ja jeszcze spróbuję, pokażę wam, że można lepiej".

Czy czegoś wam to nie przypomina?

Z rodzinnego miasta wyniósł przekonanie, że na wszystko trzeba zapracować samemu:

"Bo to nie jest tak, że kończę świetne liceum w Warszawie i moi rodzice, ojciec lekarz albo prawnik, mówią: No, synu, kupimy ci mieszkanie, być może poszedłbyś do jakiejś pracy. A piszesz coś? To może poszedłbyś do TVN 24? Idź, zapytaj, pewnie tam są praktyki, my ci je opłacimy" - ironizuje.

Wyznaje także, że miał problemy z alkoholem. Obecnie "pilnuje się".

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: X-Factor | Jarosław Kuźniar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy