Potwierdziły się doniesienia ws. Kurdej-Szatan. To stanie się lada moment
Najbliższy czas zapowiada się wyjątkowo intensywnie dla Barbary Kurdej-Szatan. Już 22 sierpnia, za zaledwie dziesięć dni, swoją premierę będzie miała najnowsza sztuka z jej udziałem, inspirowana historią legendarnej aktorki - Iny Benity.
Na teatralnych deskach Barbara Kurdej-Szatan wystąpi u boku swojej siostry, Katarzyny Kurdej-Mani.
Na szczęście artystka zdążyła odpocząć przed intensywną pracą i nawałem prób. Niedawno chwaliła się w sieci rodzinnym wypadem za granicę.
"Moje bateryjki pomiędzy próbami do premiery" - napisała pod uroczą galerią wypełnioną radosnymi, rodzinnymi kadrami.
Kurdej-Szatan zdobyła się na gorzkie wyznanie. To jedno ją ratuje
Choć granie w teatrze wiąże się z dużym wysiłkiem i wieloma godzinami prób, to niesie ze sobą także spokój i ukojenie. W najnowszym wywiadzie aktorka przyznała, że teatralne deski mają dla niej szczególne znaczenie i są w jej życiu szczególnie ważne.
Barbara Kurdej-Szatan pilnie potwierdziła doniesienia. To jedno jest dla niej prawdziwym ratunkiem.
"[Scena - przyp. red.] Ratuje mnie też w chwilach trudniejszych pod względem osobistym. W teatrze zawsze się zbieram, wychodzę na scenę i gram najlepiej, jak potrafię" - zdradziła w rozmowie z Wysokimi Obcasami.
Nowy spektakl ma dla Kurdej-Szatan szczególne znaczenie.
"Poza tym ten nasz spektakl, to jest nasza produkcja, więc ja tak jakoś czuję, że ta nasza premiera i to moje przekroczenie kolejnej dziesiątki, to będzie może taki przełomowy czas dla mnie. [...] Planów i marzeń jest dużo, oby je spełniać" - mówiła w rozmowie z "Vivą!".
Zobacz także:
A jednak to nie były plotki ws. Barbary Kurdej-Szatan. Stacja TVP oficjalnie potwierdziła
Kurdej-Szatan z mężem u boku potwierdziła doniesienia. Nie tak miało być
Ledwo kupili dom w Hiszpanii, a tu takie wieści. Wszystko potwierdzili
