Wyszło na jaw ws. małżeństwa Kurdej-Szatan. Mąż przyszedł i wprost jej to ogłosił, chciał jednego
Barbara Kurdej-Szatan udzieliła ostatnio nowego wywiadu, w którym opowiedziała o swoim małżeństwie z Rafałem. Jak się okazało, spory wpływ na ich związek miały wspólne wakacje, które były inne niż wszystkie dotychczas. To był pomysł jej męża. "Mój mąż zaproponował, by spróbować czegoś nowego" - wyznała aktorka. Oto szczegóły.
Barbara Kurdej-Szatan i jej mąż Rafał tworzą małżeństwo od wielu już lat. Para doczekała się dwóch uroczych pociech, które są całym ich światem. Jak jednak szczerze przyznała sama aktorka, w trakcie trwania ich związku, nie obyło się bez problemów i poważniejszych kryzysów.
W wydanej w 2021 roku książce "Jak to się stało?" padło nawet słowo "rozwód".
"Nie chciałam rozwodu, ale miałam takie myśli. Przez to, że tak się mijaliśmy, jeżeli chodzi o charakter, podejście do życia, patrzenie na świat. Miałam wtedy wrażenie, że jednak do siebie nie pasujemy" - wyjawiła wówczas.
Niedawno z kolei jej mąż poruszył ten trudny temat, potwierdzając niejako słowa żony:
"Miałem czasami takie momenty, że przez dobry tydzień potrafiłem pół dnia przespać, naprawdę nic nie robić, być taką totalną dętką — po prostu nie potrafiłem się pozbierać. To trudne, gdy widzisz, że dzieciaki są w domu i że to widzą. Faktycznie wtedy dochodzi do spięć, do sytuacji, że zaczynamy się kłócić" - przyznał w Plejadzie Rafał.
Na szczęście małżonkom udało się uporać z większością problemów. Jak się okazało, jednym z lepszych sposobów na gorsze okresy są... wspólne wakacje. Te szczególnie pomagają Barbarze.
"Podróżuję po to, by oczyścić głowę i poznać świat. Ciągle wydaje mi się, że jest w nim jeszcze tyle do odkrycia, dlatego wolę jeździć w nowe miejsca, niż wracać tam, gdzie już byłam" - wyznała w rozmowie z "Wysokimi Obcasami Extra".
Potem zdradziła, że jakiś czas temu mąż przyszedł do niej i wprost ogłosił, że zapragnął jednego - by spróbowali czegoś nowego.
"Dwa lata temu mój mąż zaproponował, by spróbować czegoś nowego: całą rodziną ruszyć w podróż kamperem. Wybraliśmy Włochy, a do wyprawy podeszliśmy spontanicznie" - ujawniła Basia.
Okazało się, że ten pomysł okazał się niezwykle ożywczy dla ich związku. To musiało się po prostu tak skończyć:
"Podróżowanie kamperem wiązało się z dużym poczuciem wolności. Czuliśmy, że nie jesteśmy od niczego zależni, możemy zatrzymać się, gdzie nam się podoba. Chyba tacy jesteśmy: nie lubimy wszystkiego planować od a do z. (...) Taki wyjazd zbliża, w końcu byliśmy skazani na bycie w czwórkę w małym pomieszczeniu. Na co dzień - grając w teatrach - nie mamy dla siebie aż tyle czasu, dlatego docenialiśmy to, że możemy pobyć kilka tygodni wszyscy razem" - podsumowała szczęśliwa aktorka.
Zobacz też:
Kurdej-Szatan dwa lata czekała na to z mężem. Właśnie przekazali wieści
Barbara Kurdej-Szatan zdradziła prawdę o zarobkach aktorów. Jest inaczej, niż wszyscy myśleli
Potwierdziły się doniesienia ws. Barbary Kurdej-Szatan. "Trochę rozpaczam"