Początkiem tygodnia media obiegła informacja o zatrzymaniu przez policję Kamila Duroczka. Dziennikarz został oskarżony o złożenie podrobionych weksli i innych dokumentów, aby uzyskać kredyt hipoteczny na blisko trzy miliony złotych. Prezenterowi grozi kara pozbawienia wolności od pięciu do nawet dwudziestu pięciu lat więzienie.
Sytuacja Durczoka jest poważna, jednak to nie przeszkodził Wojewódzkiemu w tym, by zażartować z kolegi. Król TVN-u opublikował dziś na Instagramie fotkę ze studia radia, w którym co tydzień prowadzi autorską audycję.
Tym razem do swojego radiowego programu zaprosił Borysa Szyca. Na pamiątkę tego spotkania, dziennikarz postanowił zrobić sobie zdjęcia z Borysem Szycem oraz Piotrem Kędzierskim. Fotka została opublikowana na Instagramie Wojewódzkiego.
Obserwatorzy od razu zaczęli zadawać pytania dotyczące dziwnego gestu Borysa Szyca, który na fotce przymierza się do dotknięcia krocza Kuby. Jednak największym hitem okazał się komentarz, w którym jeden z obserwatorów przyznał się, że pomylił Szyca z Kamilem Durczokiem.
"Boże, myślałem że to Durczok. Czas do okulisty" - napisał internauta.
Wojewódzki nie omieszkał przejść obok tego komentarza obojętnie.
"Durczok siedzi w innym pomieszczeniu..." - zażartował Kuba.
Jak widać, dziennikarz nie ma zamiaru przejmować się poważną sytuacją Kamila Durczoka. Zresztą Kuba zawsze słynął z oryginalnego poczucia humoru, więc nie powinny nikogo dziwić jego żarty.
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:
