Wygląda na to, że nie ma takich pieniędzy ani słów, które zdołałyby przekonać dużą część widzów "Azja Express", że Renulka nie jest wcale taką zołzą, jaką widzimy na ekranie.
Mimo szczerych chęci Kuba Wojewódzki wciąż pozostaje w punkcie wyjścia. Na nic zdał się jego dosadny wywiad dla "Playboya", w którym showman próbował odwrócić uwagę od Renulki i prać brudy z przeszłości Małgoni Rozenek.
Przypomnijmy, że Wojewódzki zasugerował czytelnikom, jakoby Lady Rozenek chciała rozbić małżeństwo Kraśków. Oprócz tego w dosadny sposób stwierdził, że Małgonia "weszła do show-biznesu jak do agencji towarzyskiej".
Okazuje się, że media nadal bardziej interesują się Renulką i jej "charakterkiem", niż podbojami miłosnymi świeżo upieczonej Majdanowej.
Ostatnią próbę pogrążenia Małgochy podjęła sama zainteresowana. Renia w obszernym wpisie na Facebooku podsumowała swoją koleżankę z programu jako wulgarną, zakłamaną i zachłanną na sławę.
Jeden z popularnych blogerów postanowił przeszkodzić nieco Renulce w tym zmasowanym ataku na Lady Rozenek. Grabarczyk uznał, że warto ujawnić niektóre plotki, jakie pojawiły się w ostatnich dniach w tzw. "branży".
Według blogera Kuba Wojewódzki od jakiegoś czasu histerycznie wydzwania do TVN-u, aby poradzić się, w jaki sposób może pomóc swojej ukochanej. Showman podobno nie szczędzi też gorzkich słów celebrytom, którzy wystąpili z Renulką w "Azja Express". Ciekawe, czy wspomina również o Weronice Budziło, partnerce Kaczoruk z programu, która - jak twierdzi bloger - nie chce już widzieć Reni na oczy.
"Urocza partnerka gwiazdy, która została przeczołgana w programie razy milion, po powrocie z koleżanką nie chce mieć nic wspólnego i choć łączy je osoba przyjaciółki (tej, co się połamała przed wyjazdem i wygrała życie nie biorąc udziału w show), do pojednania pod publiczkę daleko, ale jak Kuba krzyknie to you never know" - czytamy na blogu.
O dziwo okazuje się też, że te same osoby, które oczernia podobno Wojewódzki, oferowały Kaczoruk pomoc w ociepleniu wizerunku. Jednak ta, według blogera, odmawiała im wysyłając sms-a o treści: "poradzę sobie sama".
Grabarczyk zasugerował również, że pojawili się tajemniczy informatorzy tabloidów, którzy twierdzą, że Renulka nie powinna wypowiadać się na temat rozbijania małżeństw, ponieważ sama ma co nieco na sumieniu w tej kwestii.
Myślicie, że Renulka odniesie się do tych zarzutów? A może po raz kolejny odwróci kota ogonem i przypomni o grzechach swoich koleżanek, zdradzając przy okazji ich prawdziwy wiek?
