Aktor przeszło rok temu poślubił swoją wieloletnią ukochaną, Agnieszkę Szczurek.
Tuż po ceremonii tabloidy zaczęły spekulować, że para zapewne szybko doczeka się potomstwa.
Do tej pory jednak ich rodzina się nie powiększyła.
"Fakt" dowiedział się, że choć żona Wesołowskiego wciąż odwleka plany dotyczące ciąży, aktor niezrażony tym wybrał nawet imię dla synka, o którym rzekomo marzy.
"Coraz częściej mówi o dziecku. Wymarzył sobie nawet imię dla syna. Chce go nazwać Henryk" - mówi tabloidowi znajoma pary.
Wygląda na to, że na Wesołowskiego juniora będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
Żona aktora pragnie bowiem najpierw spełnić się zawodowo!
"Jest dziennikarką i reporterką, chce zapracować na swoje nazwisko, a nie być jedynie żoną sławnego męża.
Na razie się o to delikatnie spierają, ale Kuba nie zamierza odpuścić" - dodaje informatorka tabloidu.
Kuba Wesołowski i jego żona to nie jedyna para, która nie może się dogadać w kwestii powiększenia rodziny.
Niedawno tabloidy rozpisywały się, że również mąż Joanny Krupy naciska na dziecko, co nie do końca podoba się zajętej karierą Dżoanie!
Zobacz również:
