Reklama
Reklama

Kuba Badach zalał się łzami na jej widok! Teraz apeluje o pomoc!

Kasia Dereń uznawana jest przez ludzi z branży muzycznej za jedną z najzdolniejszych wokalistek w kraju. To podczas jej występu w show Polsatu "The Four. Bitwa o sławę" Kuba Badach popłakał się ze wzruszenia. Teraz początkująca piosenkarka potrzebuje pomocy i wystosowała apel do Polaków...

Kasia Dereń próbuje zaistnieć na polskim rynku muzycznym od kilku lat. Na początku zaczynała od śpiewania w chórkach m.in. u Natalii Kukulskiej. 

Potem zamarzyła się jej jednak solowa kariera (posłuchaj!) i tutaj pojawił się problem. Żadna wytwórnia fonograficzna nie zdecydowała się wydać jej płyty.

Piosenkarka postanowiła więc zaistnieć dzięki programowo muzycznym. Pojawiła się m.in. w "The Voice of Poland", czy "The Four. Bitwa o sławę". Ze swoją piosenką brała także udział preselekcjach do Eurowizji.

Niestety, choć Dereń bez wątpienia ma ogromny talent, ciągle nie ma szczęścia i nadal miłośnicy jej głosu nie mogą doczekać się debiutanckiej płyty. 

Reklama

Kasia Dereń prosi o pomoc

Niestety, bez współpracy z dużą wytwórnią Dereń musi pokrywać wszystko ze swojej kieszeni, a są to ogromne pieniądze.

Z tego też powodu zdecydowała się zaapelować do ludzi dobrej woli o pomoc finansową! 

"Tym razem ja proszę ale prosić się nie boję  Jesteście ze mną od początku i dobrze wiecie jak dużo znaczy dla mnie Wasza obecność i to, że wspieracie mnie już tyle lat i wciąż czekacie. Tak jak ogłosiłam to jakiś czas temu idę do przodu, wydaje kolejne single i oddaję je w Wasze ręce. Tym razem nikt i nic mnie już nie zatrzyma i będzie płyta! Nie mam współpracy z żadną dużą wytwórnią, a wszystko co przekazujemy Wam do słuchania finansuję z własnej kieszeni. Droga, którą wybrałam być może jest dłuższa, ale zapewniam Was, że jestem blisko celu" - napisała na Facebooku Kasia. 

Przy okazji wspomniała, że została oszukana przez wcześniejszego sponsora, który deklarował, że opłaci dokończenie płyty...

Nieraz zdarzają się w naszym życiu dobre rzeczy i spotykamy na swojej drodze dobrych ludzi. Tak właśnie 2 miesiące temu zgłosił się do nas człowiek, który 'bezinteresownie' chciał pomóc finansowo, by płyta mogła ukazać się już na jesień. Po wielu rozmowach, działaniach formalnych podjęliśmy decyzję, że działamy, przyspieszamy i będzie to realne! Niestety na pewnym etapie zostaliśmy po prostu oszukani i możemy albo się chwilowo poddać i odwlec w czasie wszystkie działania, które mamy już przecież zaplanowane albo próbować szukać innego wyjścia" - dodała. 

Z tego też powodu Dereń uruchomiła zrzutkę, gdzie można wpłacać pieniądze. Wokalistce brakuje 30 tysięcy złotych, by zakończyć prace nad debiutancką płytą. 

"Sama regularnie wspieram różne inicjatywy tutaj i czuję, że dzięki Waszej pomocy uda nam się dokończyć płytę i oddać ją w Wasze ręce już tej jesieni. Zostało naprawdę niewiele bo 70% projektu już za nami. Jest nas tutaj ponad 20 tys. - gdyby prawie każdy wrzucił do mojej skarbonki 2 zł bylibyśmy w domu. Dziękuję z góry za wsparcie" - napisała Dereń. 

Trzymamy zatem kciuki, aby się udało! 


***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kuba Badach
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy