Reklama
Reklama

Książę Harry w końcu jest szczęśliwy! Wszystko dzięki Stanom Zjednoczonym...

Wszystko wskazuje na to, że książę Harry (36 l.) wreszcie odnalazł swoje szczęście na ziemi. Mowa oczywiście o Stanach Zjednoczonych, w których czuje się ponoć rewelacyjnie!

Odejście Harry’ego i Meghan z rodziny królewskiej wciąż budzi wiele kontrowersji. Ponad rok temu książęca para ogłosiła, że nie będzie już pełnić obowiązków royalsów i zamierza żyć na własny rachunek.

Po wyjeździe z Wielkiej Brytanii Harry i Meghan przez jakiś czas mieszkali w Kanadzie, a następnie przenieśli się do Stanów Zjednoczonych i póki co zamierzają tam zostać.

Mają teraz luksusową rezydencję w Santa Barbara i starają się żyć z dala od blasku fleszy, choć nie odmawiają udzielania wywiadów.

Ostatnio książę był nawet gościem podcastu Daxa Sheparda, w którym zdradził, jak wyglądała pierwsza randka z Meghan. Para umówiła się w... supermarkecie w Londynie.

Reklama

Windsor zdradził również, że zaprzyjaźnił się z... Orlando Bloomem! Okazuje się, że panowie wymieniają się informacjami na temat czyhających na nich paparazzi!

Harry wyznał, że w Stanach może poczuć się jak zwykły człowiek, bo nikogo nie interesuje, że tam jest.

Jak myślicie, czy Harry kiedyś zatęskni za Wielką Brytanią i wróci jeszcze do pałacu?




pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Meghan Markle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy