Jak podaje portal polscylektorzy.pl, Krzysztof Żurek zmarł nagle, w pracy. Pracował nie tylko głosem, był również aktorem - zagrał w takich serialach jak "Pierwsza miłość", "Warto kochać", "Fala zbrodni" czy "Biuro kryminalne".
Musimy przekazać wstrząsającą wiadomość, w którą trudno uwierzyć. Dziś podczas pracy nagle zasłabł i zmarł Krzysztof Żurek, którego jeszcze niedawno widzieliśmy w dobrym zdrowiu podczas VI Ogólnopolskiego Spotkania Lektorów - czytamy na portalu polscylektorzy.pl

Krzysztof Żurek nie żyje. "Musimy przekazać wstrząsającą wiadomość..."
Nie chce się wierzyć, że zdecydowanie zbyt wcześnie odszedł wspaniały, serdeczny Kolega. Jego życiowe motto brzmiało: "Prawda czyni wolnym, a wolność jest sensem życia"... I taki był: prawdziwy, pełen życia i poczucia jego sensu.
Obecnie pojawia się wiele spekulacji na temat przyczyny śmierci Krzysztofa Żurka. Lektorzy zaapelowali więc, by "przez wzgląd na powagę oraz szacunek dla Zmarłego i Rodziny powstrzymać się od spekulacji".
Kamil Nosel napisał: "Żurku dlaczego? Dla mnie Byłeś Tym aksamitnym głosem, kreatywnym człowiekiem, błyskotliwym radiowcem. Pytam dlaczego?".
Internauci dopytują jednak w mediach społecznościowych, dlaczego odszedł tak młody człowiek:
"Coraz więcej młodych ludzi odchodzi nagle, zdrowych ludzi. My wiemy dlaczego";
"To może z przepracowania, to trzeba też przemyśleć" - można przeczytać.








