Krzysztof Zalewski pojawił się dzisiaj w audycji Radia Zet. Jego obecność była związana z Dniem Polskiej Muzyki, ale wokalista nie mógł przepuścić okazji, by nie skomentować obecnych wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej. Wydawał się być wstrząśnięty brakiem reakcji ze strony rządzących, na cierpienie znajdujących się tam uchodźców.
Odniósł się także do przedłużonego ostatnio, w sejmowym głosowaniu, stanu wyjątkowego, który obejmuje część województwa podlaskiego i lubelskiego.
Jak miałbym dużo pieniędzy, to pewnie zaadresowałbym problem uchodźców na granicy. Możemy tu rozmawiać o tanim winie i samolotach, ale coraz ciężej jest być Polakiem w momencie, kiedy Sejm haniebnie przedłuża stan wyjątkowy
"Wykorzystam te trzy sekundy w radiu, żeby zaapelować: dajcie PCK na granicę" - powiedział w pewnym momencie Zalewski. Słychać było, że jest bardzo poruszony. Wyraził swój sprzeciw wobec braku pomocy i zaapelował o człowieczeństwo. "Nikt nie jest nielegalny" - mówił.
Żyję w kraju, który zachowuje się jak faszystowski reżim i nie szanuje podstawowych praw człowieka. Nikt nie jest nielegalny. Ja rozumiem, że trzeba bronić granic, ale też są pewne podstawowe normy przyzwoitości, nie można wysyłać dzieci na śmierć
Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie: https://www.instagram.com/pomponik.pl/
Joanna Opozda i Antek Królikowski wydali oświadczenie. Potwierdzają, że aktorka jest w ciążyMeghan Markle i Książę Harry ukryli to w Nowym Jorku!
Przegapiłeś najnowszy odcinek "Love Island. Wyspa miłości"? Nic straconego! Oglądaj na PolsatGo już TERAZ!
Adrianna Eisenbach i jej tatuaże w "Ninja Warrior Polska"
James Bond. "Nie czas umierać". Severski: każdy wywiad ma inne cele
