Krzysztof Krawczyk nie żyje. Smutna informacja o śmierci wielkiego artysty wstrząsnęła nie tylko jego fanami, ale także wieloma osobami, które nie były wielbicielami jego muzyki (posłuchaj!).
Piosenkarz w ostatnim czasie przechodził zakażenie koronawirusem, pomimo iż wcześniej został zaszczepiony. Jednak to nie covid był przyczyną jego śmierci, co potwierdziła jego żona.
Krzysztof Krawczyk od lat zmagał się z różnymi problemami zdrowotnymi, miał m.in. kłopoty z sercem.
Zdając sobie sprawę z kruchości życia, Krzysztof Krawczyk już dekadę temu wraz z żoną spisał testament, o czym opowiedział wówczas w rozmowie z "Super Expressem".
"Skąd pomysł, by spisać testament? Ostatnio wiele z żoną podróżujemy, latamy na koncerty do USA, dlatego postanowiliśmy z Ewą spisać testament, podzielić nasz majątek" - wyznał, dodając, że zostało to przeprowadzone drogą formalną, u notariusza.
Opowiedział wówczas także o szczegółach podziału majątku.
Krzysztof Krawczyk zadbał nie tylko o bliskich ze swojej rodziny, ale także rodziny żony.
"Ustaliliśmy, że połowę majątku dostanie moja rodzina, czyli brat i syn, drugą połowę rodzina żony, czyli jej siostra i córki siostry" - powiedział.
"Wierzymy, że będziemy żyć długo i szczęśliwe, ale... wszystko może się zdarzyć" - wyznał także wówczas...
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
