Krzysztof Ibisz ma za sobą, jak dotąd, dwa rozwody. Na szczęście, choć nie obyło się bez trudności, udało mu się ostatecznie ułożyć relacje z byłymi żonami. Szczególnie z drugą było trochę kłopotu, bo Anna Nowak-Ibisz oskarżała publicznie byłego męża o to, że „przejechał po niej czołgiem” i nie chciała zgodzić się na obniżenie alimentów. W podjęciu decyzji musiał jej pomóc sąd, bo Nowak-Ibisz długo nie dawała się przekonać, że da się wychować dziecko za mniej niż 6 tysięcy złotych miesięcznie.
Z czasem jednak byli małżonkowie na nowo się zaprzyjaźnili. To właśnie Nowak-Ibisz wspierała Krzysztofa w trudnych chwilach po śmierci taty. Po kilku wspólnie spędzonych świętach znajomi prezentera zaczęli się zastanawiać, czy się aby z Anią jeszcze nie zejdą. Po rozstaniu z Patrycją Madejską w grudniu 2017 roku Ibisz nabrał zwyczaju wpadania z niezapowiedzianymi wizytami do domu byłej żony i ich wspólnego syna Vincenta. Podobno doszło nawet do tego, że zaczęli się wzajemnie zapraszać na niedzielne obiady.
Krzysztof Ibisz spotkał się z byłą żoną
Ostatecznie jednak prezenter znalazł nową miłość i w sierpniu ubiegłego roku poślubił 30-letnią lekarkę, Joannę Kudzbalską. Obecnie spodziewają się wspólnego dziecka. Podobno Ibisz, który ma dwóch synów: Maksymiliana i Vincenta z poprzednich związków, tym razem marzy o córce.
Na szczęście nic nie wskazuje na to, by nowe małżeństwo prezentera położyło się cieniem na dobrych relacjach z Anną Nowak-Ibisz. Wręcz przeciwnie, ostatnio byli widziani razem w restauracji w Międzylesiu. Więcej uwagi niż jedzeniu poświęcili jednak dokumentom, które wspólnie przeglądali i podpisywali. Jak ujawnili naoczni świadkowie, nie było między nimi nerwowości. Widocznie złe emocje już dawno opadły. Zresztą ponoć spora w tym zasługa trzeciej żony Ibisza, która, jak sama chwali się w wywiadach, zabiega o sympatię swoich poprzedniczek:
Staramy się mieć dobre relacje z poprzednimi żonami i z dwoma synami Krzysia. Czasem jadamy razem obiady, spędzamy święta. Pomaga to, że nie zbudowaliśmy swojego szczęścia na ich nieszczęściu. Nie ja byłam przyczyną rozstań.
Zobacz też:
Małgrzata Socha trzyma kasę tylko dla siebie. "To akurat bardzo zdrowe"
Jennifer Lopez zachwyca figurą w obcisłym kombinezonie. Ikona stylu?





***








