Program, który prowadził Pazura ("Strzał w 10"), wypadł z wiosennej ramówki. Aktor od pewnego czasu nie dostaje również nowych propozycji filmowych. Odkąd jego była żona przestała zajmować się jego sprawami zawodowymi, gra coraz rzadziej.
Sytuacja Edyty jest bardziej skomplikowana. Jak donosi magazyn "Na żywo", z Zając niezadowoleni są przede wszystkim producenci programu "Looksus", który prowadzi 21-latka. Nadal brak jej profesjonalizmu i obycia z kamerą. Nie mogą jej jednak zwolnić, gdyż prawo chroni kobiety w ciąży.
Edyta lekceważy również zajęcia z dykcji i autoprezentacji, na które została zapisana, co nie podoba się przełożonym. Ma za sobą już pierwszą wizytę na dywaniku. Obiecała poprawę. W rozmowie z magazynem potwierdza:
"Ostatnio nie miałam dużo czasu, ale teraz zacznę się przykładać, by w programie wypaść jak najlepiej". Na korytarzach Polsatu jednak huczy od plotek, że Edyta nie zagrzeje na długo miejsca w stacji...
