Kosztował pół miliona dolarów. Wszystko, łącznie z serwetkami, było robione ręcznie na zamówienie. Sukienka Joasi z 2-metrowym trenem i gorsetem wyszywanym kryształami Swarovskiego kosztowała 30 tys. Do tego cenne prezenty-pamiątki dla każdego z gości i rezerwacja luksusowego hotelu.
Na palcu Joanny zabłysnął również okazały pierścionek z brylantem.
Całość finansowała stacja telewizyjna, dla której celebrytka kręci reality show o swoim życiu - "The Real Housewives of Miami".
Menedżerka Krupy zdradza jednak "Faktowi", że ślub jest nieważny. Para musi bowiem dopełnić formalności, czyli zalegalizować związek w urzędzie w Miami w ciągu 60 dni. Dopiero wówczas nabierze on mocy prawnej.
Jeśli tego nie zrobi, Joasia nadal będzie wolna!
Przypomnijmy, że na "ślubie" druhną panny młodej została siostra Marta, a mama celebrytki nie kryła łez wzruszenia, mimo krzątających się wszędzie operatorów i dziennikarzy.
Co ciekawe, Dżoana na razie stawia na karierę i nie planuje mieć dzieci.
Zobacz również:










