
Oczy całego świata były zwrócone na królową Elżbietę II. Za trumną Filipa szła jedynie garstka rodziny. Wśród nich można było dopatrzyć się księcia Williama i jego brata Harry’ego i ich ojca Karola, który podążał bezpośrednio za trumną.
Królowa została przetransportowana do kaplicy samochodem. To właśnie w nim mogła pozwolić sobie na chwilę smutku. Z dala od obiektywów uroniła nawet łzę.
Z całą pewnością było to dla niej traumatyczne doświadczenie, a żałobne chwile musiała przeżywać bez otoczenia rodziny.Nie inaczej było również w kaplicy. Ten widok przejdzie do historii. Małżeństwo królowej Elżbiety II i księcia Filipa trwało niemal 74 lata.
Jak smutny był to widok, gdy na kościelnych ławach była zupełnie sama. Mimo że jej mąż w 2017 roku wycofał się z pełnienia służby, to nigdy nie była sama.
Zobacz również:

