Reklama
Reklama

Król Karol III chciał zaprosić Harry'ego na balkon Pałacu Buckingham. To oni namówili go do zmiany zdania

Król Karol III (74 l.) chciał w dniu koronacji mieć przy sobie najbliższych krewnych. Swoje rozżalenie z powodu nieobecności dwojga najmłodszych wnucząt wyraził w toaście. Jak ujawnia królewska ekspertka, nie miał nic przeciwko obecności młodszego syna na balkonie Pałacu Buckingham. Mało brakowało, by do tego doszło…

Król Karol III nigdy nie uchodził za specjalnie rodzinnego człowieka. Jak ujawnił książę Harry w książce „Ten drugi”, synów wolał trzymać na dystans i wychowywać za pomocą listownych wiadomości, zamiast przytulić czy poklepać po ramieniu. Jednak, jak twierdzą królewscy eksperci w rozmowie z Fox News, w dniu koronacji wręcz emanował rodzinną czułością. Chciał ponoć, by młodszy syn pojawił się z resztą rodziny na balkonie Pałacu Buckingham, jednak uległ naciskom polityków. 

Reklama

Król Karol III chciał pogodzić się z Harrym? "Zmarnowana okazja"

Jak ujawnia Christopher Andersen, w związku z jego przyjazdem w sercu króla Karola kłębiły się różne emocje. Jak twierdzi, plan przyjęcia młodszego syna był zupełnie inny,  póki nie wtrącili się politycy:

"Harry pojawiłby się na pałacowym balkonie, gdyby został poproszony. Przed Megxitem zawsze był na pierwszym planie, dodając swoją iskierkę charyzmy do przeważnie szarego królewskiego obrazu. Ludzie kochali swojego zbuntowanego księcia, a Karol nigdy nie odwracał się od niego, bez względu na to, w jakie kłopoty się wpakował. Ale władze, które naprawdę rządzą monarchią, przekonały Karola do zastosowania reguły wprowadzonej przez królową Elżbietę, że niepracujący członkowie rodziny królewskiej nie zasługują na takie specjalne traktowanie. Niestety, ci, którzy znają Karola, określają go jako słabego, jeśli chodzi o przeciwstawianie się pałacowej biurokracji, chociaż jest królem".

Ostatecznie książę Harry spędził w Wielkiej Brytanii zaledwie dobę. Tuż po koronacji, podczas której jedynie mężowie córek księcia Andrzeja zdecydowali się z nim porozmawiać,  wsiadł w samolot do Kalifornii, pozostawiając otwarte pytanie, po co w takim razie w ogóle się fatygował. 

Jak wyjaśnia Hilary Fordwich, król Karol także tego nie rozumie, a wyjaśnienie, że Harry chciał zdążyć na urodziny Archiego, przemawia do niego w nikłym stopniu:

"Król ma wielkie serce. Członkowie dalszej rodziny królewskiej, których dobrze znam, byli zdziwieni, a jednocześnie pod wrażeniem, że król chciał zaprosić Harry'ego do Pałacu Buckingham i do zamku Windsor. To wielka szkoda, że Harry zmarnował taką okazję. Owszem, tego dnia były urodziny Archiego, ale miliony dzieci na całym świecie świętują swoje urodziny wcześniej lub później, bo ich rodzice pracują, albo z innych powodów. Czterolatek nawet by się nie zorientował, że ma przyjęcie innego dnia, a Harry mógł uszczęśliwić swojego ojca". 

Król Karol tęskni za młodszymi wnukami

Król Karol III nie krył żalu z powodu nieobecności najmłodszych wnucząt na koronacji. We wzruszającym toaście po ceremonii wspomniał Archiego, obchodzącego tego samego dnia swoje 4.urodziny. Jak ujawnia królewski ekspert Christopher Andersen w rozmowie z Fox News:

„Karol doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie może faworyzować dzieci Williama i ignorować dzieci Harry'ego, tylko dlatego, że nie mieszkają w Anglii. Ich nieobecność w dniu koronacji musiała zaprzątać myśli króla. Jak mogłoby być inaczej? Przecież jest kochającym dziadkiem. Mimo całego zgorzknienia, jakie mu się przypisuje, nie mam wątpliwości, że boli go rozłąka z dwojgiem spośród pięciorga wnucząt”. 

Król Karol III ma wielkie serce? Opinie są podzielone..

Jak dodaje królewska ekspertka Hilary Fordwich, o tym, że król Karol III jest człowiekiem o wielkim sercu, może zaświadczyć Lionel Richie, jedna z gwiazd koncertu koronacyjnego:

"Król Karol wcale nie jest tak sarkastyczny, jak wszyscy myślą.  Zapytajcie Lionela Richiego, bo nawiązali bliższą relację. Lionel twierdzi, że król ma dobre serce”. 

Niestety, brytyjskie gwiazdy wydają się nie podzielać tego zdania. Poproszone o występ na koncercie koronacyjnym, odmawiały jedna po drugiej. Nie brakuje opinii, że gdyby wraz z Karolem była koronowana nie Camilla, lecz Diana, znalazłyby czas…

Ostatecznie koncert zdominowały gwiazdy ściągnięte zza oceanu, co nikomu zdawało się nie przeszkadzać, z przeciwieństwie do obecności przybyłego zza oceanu księcia Harry’ego...

Zobacz też:

Karol III nie takiej reakcji się spodziewał! Ważny gość musiał publicznie przepraszać, bo "olał" koronację

Karol III obrażony w ohydny sposób! Po koronacji padły skandaliczne słowa!

Koronacja Karola III. Takim go nie znamy: Muzyk, pisarz, ma własną żabę

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy