Jarosław Kret nie utrzymuje kontaktów z rodzonym bratem. O co się pokłócili?

Kret nie utrzymuje kontaktów z bratem bliźniakiem. Stał się jego największym wrogiem

Jarosław Kret miał mały epizod w "Teleexpressie", a także jako prezenter programu podróżniczego w TVP. Ostatecznie najbardziej w pamięci widzów zapisał się jako pogodynek z TVP. Po medialnej burzy w związku z jego relacją miłosną z Agatą Młynarską i Beatą Tadlą, Kret nie jest tak aktywny w sferze publicznej, jak kiedyś. Co więcej, odciął się też od relacji rodzinnych - nie utrzymuje kontaktu nawet z własnym bratem bliźniakiem, Jackiem Kretem.

Michał Koterski o przekazywaniu tradycji swojemu synowi. Na co zwraca uwagę?pomponik.pl

Jarosław Kret nie utrzymuje kontaktów z rodzonym bratem. O co się pokłócili?

Jako że Jacek Kret nie jest aż tak rozpoznawalny, jak jego brat Jarosław, to pogodynek ma mu za złe, że promuje się dzięki "jego twarzy". Jacek Kret jest muzykiem i gra na puzonie w zespole "Poparzeni Kawą Trzy". Od czasu do czasu jest też konferansjerem.

"Dla mnie on nie istnieje. Ja sobie w życiu dobrze radzę bez tego człowieka. Chce się wybić? Robi to bez przerwy i notorycznie. Kiedyś robił biznesy i mu nie wyszło, więc postanowił iść moim śladem., moją wydeptaną ścieżką. Nie chce się z nim godzić" - mówił Jarosław w rozmowie z "Rewią".

Jarosław skomentował swoją niechęć do brata bliźniaka udzielając wywiadu dla gazety "Sieci".

"Bliźnięta wcale nie muszą się kochać, powiem więcej - mogą się nawet nie lubić. Tak bywa. Bliźnięta bardzo ingerują w swoje wzajemne życie. Mało kto o tym wie i to widzi, bo to relacja bardzo hermetyczna. Ale często jeden bliźniak staje się tym dominującym dla drugiej strony, to może być trudne do zniesienia. Każdy potrzebuje wolności i swojej przestrzeni. Mam więc takie poczucie, że mój brat powinien się ode mnie oderwać lub ja od niego, ale nasze drogi wciąż się krzyżują. Niestety" - wyznał Jarosław Kret w "Sieci".

Matka nie może się pogodzić, że bracia nie mają ze sobą kontaktu

Do całej sytuacji emocjonalnie podchodzi też matka bliźniaków, która próbowała pogodzić ze sobą zwaśnionych braci. Niestety bezskutecznie.

"Podchodzi do nas emocjonalnie, obaj jesteśmy jej synami, obu kocha, ale niestety wypiera pewne fakty. Brat też nie rozumie, o co mi chodzi. I tak od ośmiu lat z nim nie rozmawiam. Wiem tylko, że jest moim złym cieniem i czasem się potykam o to błoto, które zostawia. Raz zrobił ostrą balangę w hotelu, a potem wzięto mnie za niego" - mówił Jarosław w 2017 roku w rozmowie z "Show".

Jarosław Kret od 10 lat (czyli od 2013 roku) nie rozmawia z bratem bliźniakiem i co więcej, nie ma zamiaru siedzieć cicho, choć Jacek prosił go, aby nie prali publicznie brudów. Wygląda na to, że to nigdy się nie zmieni.