Czarne, powiewające na wietrze szaty, korona na głowie, wychudzona twarz i hipnotyzujące spojrzenie, a wszystko to na tle spadających meteorytów. Taką Korę możemy oglądać od niedawna w teledysku do piosenki Organka "Czarna Madonna".
Piosenkarka tym razem jednak nie śpiewa. Ten przejmujący obraz to chyba najlepsza ilustracja tego, co działo się w jej życiu przez ostatnie lata, kiedy wszystkie siły poświęciła na walkę z zagrażającą życiu chorobą nowotworową.
W tym czasie nie koncertowała, nie nagrywała nowych piosenek. Jedynym miejscem, w którym mogliśmy ją oglądać, chociaż również z przerwami, był fotel jurorki w programie Polsatu "Must Be the Music. Tylko muzyka".
W walce z ciężką chorobą wspierał ją mąż Kamil Sipowicz (63 l.). Szukał funduszy na leczenie. W pewnym momencie musieli nawet sprzedać swoje mieszkanie. Pomagali im znajomi, organizując koncerty. Za sprawą choroby Kory nagłośniona została sprawa drogich leków. W końcu Ministerstwo Zdrowia zdecydowało, że będą refundowane.
Czy Kora wróci do śpiewania? - Jeśli tak się stanie, to zacznę chyba od nagrania płyty - powiedziała w wywiadzie.
Zobacz również:
