Wpis na blogu aktorki "M jak miłość", pojawił się po jej występie w wokalnym show, gdzie przebrana za zakonnicę z podwiązką, próbowała szokować telewidzów.
Kiedy prowokacja odniosła zamierzony skutek i zbulwersowała część społeczeństwa, na swoją obronę Mucha zaatakowała księży, sugerując, że są pedofilami. Jako przykład podała sprawę arcybiskupa Juliusza Paetza, nie sprawdzając nawet pisowni jego nazwiska (na blogu napisała arcybiskup Petz).
"Taka oczytana dziewczynka, a okazało się, że nie zna faktów. Mucha pomówiła arcybiskupa o przestępstwo, o które oskarżony nigdy nie był" - czytamy w "Super Expressie".
Kiedy o całej sprawie zrobiło się głośno, Mucha na blogu zamieściła przeprosiny: "Szanowny Arcybiskupie, chciałabym przeprosić za niefortunne i błędne podanie Pana przykładu na dowód na pedofilię w Kościele (...).
Oskarżony jest Pan o molestowanie, które - owszem - napawa mnie odrazą i jest karygodne, ale mylenie tego z pedofilią jest dużym nadużyciem. Dlatego jeszcze raz przepraszam" - pisze na swoim blogu.
W sobotnim odcinku "Jak ONI śpiewają", Anna Mucha przebrała się za prostytutkę i odgrywała scenę, w której walczą o nią klienci.
