Kilka dni temu prezenter został ojcem.
O tym fakcie poinformował na swoim profilu na Facebooku w dość żartobliwy i lakoniczny sposób.
Nie zdradził jednak imienia oraz płci dziecka.
Wyręczyła go w tym jego koleżanka z pracy, Kinga Rusin.
Podczas programu na żywo "Dzień Dobry Wakacje", który prowadzi ona wraz z Sołtysikiem, między dwojgiem wywiązała się ciekawa dyskusja.
"Dziś widzę uczesany. Musimy to docenić, bo synek Andrzeja ma zaledwie tydzień, więc tata jest w amoku, proszę mi uwierzyć" - powiedziała na wizji.
Jak zareagował na te słowa sam dziennikarz?
Próbował szybko zmienić temat.
"Nie mieliśmy mówić ani o płci, ani o imieniu. Dziękuję ci bardzo" - stwierdził.
Rusin wygarnęła mu za to, że wreszcie "trafił swój na swego", bo w przeszłości Sołtysik nierzadko nie dotrzymywał dyskrecji i zdarzyło mu się informować o ciążach gwiazd i celebrytek.
I tak w ogłoszeniu tego typu nowiny ubiegł już Annę Muchę, Katarzynę Herman i Agnieszkę Dygant.
W takiej sytuacji chyba nie ma za złe Kindze tego, że wyjawiła jego mały sekret.
Zobacz również:
