Przypomnijmy, że o celebrytce najczęściej mówi się w kontekście jej charakterystycznej pupy.
Ponoć nawet ma osobnego trenera, który opracowuje dla niej specjalne ćwiczenia na pośladki.
Ale nie tylko tą częścią ciała nad wyraz się przejmuje.
Kim Kardashian rzadko można spotkać bez makijażu i jak się okazuje, zatrudniła także makijażystkę, która... odpowiednio maluje jej piersi!
Służą jej do tego specjalny bronzer i rozświetlacz, mające zaznaczyć odpowiednio kształty.
Dzięki nim piersi Kardashianki prezentują się w świetle reflektorów niemal idealnie.
Żona Kanye Westa chciałaby, żeby teraz na tej części jej ciała skupiły się media.
"Ona nie chce już być kojarzona tylko i wyłącznie ze swoją pupą, dlatego teraz częściej kusi swoim dekoltem" - zdradza informator "The Sun".
Oceńcie sami, czy opłacało się zainwestować w dodatkową makijażystkę...
