Autorka hitu "California Girls" wyznała, że gdy tylko coś idzie nie po jej myśli, traci panowanie nad sobą. Jej problem nasilił się zwłaszcza podczas trasy koncertowej:
"Zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne szczególnie przejawia się u mnie, gdy jestem w trasie... Na przykład gdy w torebce rozleje mi się podkład w płynie, wariuję. Albo jeśli w moim otoczeniu są zwierzęta domowe i na moich ubraniach znajdzie się ich sierść. Wtedy mogę być bardzo niemiła" - przyznała Perry w wywiadzie dla magazynu "Q".
"Jednak tym, co najbardziej mnie denerwuje, są ślady palców na okularach słonecznych. Szczerze tego nie znoszę. Wściekam się. O mój Boże, brakuje mi powietrza! Wytrzyjcie je do czysta! - krzyczę wtedy".









