Katie Piper została oblana kwasem siarkowym w wieku 25 lat przez znajomego mężczyzny, który zabiegał o jej względy, a został odrzucony.
Adorator porwał ją, więził przez osiem godzin i w tym czasie gwałcił. Kobiecie udało się uciec, dwa dni później jednak znajomy oprawcy oblał ją kwasem siarkowym. Katie Piper przeszła 400 operacji. Dziś wspiera innych ludzi w trudnej sytuacji.
Katie Piper walczy z hejtem
Mimo osobistego dramatu od lat (!) musi mierzyć się z hejtem. Najgorzej było zaraz po wypadku, kiedy ludzie wytykali ją palcami, a mężczyźni szydzili z niej.
Po wywiadzie dla SkyNews na swój temat miała przeczytać, że ma "usta pełne botoksu i twarz zaprojektowaną przez chirurga".
Na jeden z obrzydliwych komentarzy postanowiła odpowiedzieć: "Moja twarz została odbudowana przez chirurgów, którzy użyli do tego innych części mojego ciała po tym, gdy stopiła się do mięśni i kości po ataku kwasem. Poza tym może spróbuj spędzać czas bardziej produktywnie niż na ocenianiu wyglądu kobiet w internecie" - napisała do internaty.
"Kiedy ktoś pisze coś tak okropnego i obraźliwego o kimś, kto jest poparzony lub oszpecony jak ja, sprawia to, że osoby z widocznymi różnicami nie chcą wychodzić z domu" - dodała w swoim wpisie.









