Przedłużająca się nieobecność uwielbianej przez Brytyjczyków księżnej Kate przyczyniła się do powstania licznych plotek związanych z jej nieobecnością w przestrzeni publicznej.
Wówczas nie wszystkie dotyczyły jedynie sfery zdrowotnej, ale również prywatnej.
Kate w pojedynkę zwróciła się do fanów. Nie chciała wciągać w to Williama
Kate obserwowała rozwój wypadków z domowego zacisza, skupiając się na rekonwalescencji. Księżna uznała jednak, że dalsze milczenie nie przyniesie dobrych skutków i położy się cieniem na Koronie. Z tego względu przed niespełna tygodniem opublikowała oficjalne oświadczenie, wystosowane w formie nagrania, na którym opowiedziała o tym, co ją spotkało. Ujawniła wówczas, że podobnie jak jej teść, mierzy się z chorobą.
Zaznaczyła również, że wspólnie z Williamem dokładali wszelkich starań, by zachować chorobę w tajemnicy ze względu na dobro swych pociech.
"Kate była w stanie samodzielnie sobie z tym poradzić i czuła, że to ważne (...) pokazała swoją wielką siłę. Nie potrzebowała, aby ktokolwiek siedział obok niej" - przekazał informator The Mirror.
Źródła zaznaczają również, że decyzja księżnej mogła być podyktowana specyficznym nastawieniem Williama do publicznego oświadczenia. Książę nie był bowiem przekonany, czy ujawnienie prawdziwej przyczyny nieobecności Kate okaże się dobrym pomysłem. Postanowił jednak pozostawić żonie wolną rękę w kwestii ich prywatnych problemów.
"To była jej decyzja, a on wspierał Kate w realizacji celu" - wyjawił informator.
Zobacz też:
Niespodziewane wieści ws. króla Karola III. Kraj jest już gotowy
Karol III i Kate Middleton odbyli pierwsze spotkanie. Król był poruszony
Król Karol III przerwał milczenie ws. choroby Kate. Przejmujące słowa króla
