Reklama
Reklama

Katarzyna Kolenda-Zaleska przez lata pracowała dla TVP. Poznała tam miłość życia

Mało kto pamięta, że jedna z najbardziej rozpoznawanych twarzy TVN, Katarzyna Kolenda-Zaleska (60 l.) swoją karierę w mediach rozpoczynała od współpracy z TVP. Dziennikarka przez wiele lat piastowała etat w telewizji publicznej. Jej transfer do prywatnego nadawcy odbił się szerokim echem. Dziś najbardziej zaskakuje, jaka tematyka była jej specjalnością.

Katarzyna Kolenda-Zaleska zaczynała karierę w TVP1

Katarzyna Kolenda-Zaleska karierę dziennikarską rozpoczynała w rodzinnym Krakowie. Najpierw pracowała w "Nowohuckim Biuletynie Solidarności", a następnie dołączyła do większej redakcji i tworzyła treści dla "Gazety Krakowskiej". Później była związana ze słynącym z konserwatywnych przekonań, "Czasem Krakowskim". Dopiero 1993 rok przyniósł jej wielki awans. Katarzyna Kolenda-Zaleska dołączyła do ekipy "Wiadomości" TVP.

Reklama

Niewiele osób pamięta, że to właśnie pod skrzydłami publicznego nadawcy, Katarzyna Kolenda-Zaleska najbardziej rozwinęła się w dziennikarskim fachu. Przez długie lata pracowała dla TVP, relacjonując krajowe wydarzenia polityczne. Zajmowała się przekazywaniem bieżących wiadomości z Sejmu. Była także odpowiedzialna za treści o tematyce religijnej, w tym komentowanie pielgrzymki Jana Pawła II do Polski.

Gwiazda TVN-u poznała męża w Telewizji Polskiej. Zaleski też tam pracował

To także w tym czasie Katarzyna Kolenda-Zaleska poznała swojego męża. Grzegorz Zaleski podobnie jak ona był zatrudniony w TVP. Zajmował się montowaniem materiałów audiowizualnych. Początkowo łączyły ich wyłącznie kwestie zawodowe. Wraz z upływem czasu relacja pomiędzy partnerami z pracy stawała się coraz bardziej zażyła. Wkrótce wzięli ślub, a na świat przyszła ich córka Anna, która dziś jest dorosłą kobietą. Latem tego roku stanęła na ślubnym kobiercu.

Dokładnie 10 lat od rozpoczęcia pracy w TVP, nastąpił głośny transfer Katarzyny Kolendy-Zaleskiej do TVN. W 2003 roku dziennikarka oficjalnie została reporterką stacji TVN24. Niedługo później, bo już we wrześniu tego samego roku objęła funkcję reporterki "Faktów" TVN. Na przestrzeni lat zajmowała się prowadzeniem rozmaitych programów, jak np. "Gość poranny" czy "Fakty po Faktach".

Katarzyna Kolenda-Zaleska przez lata pracowała dla TVP. Zaliczyła też kilka dużych wpadek

Oprócz pracy w telewizji, dziennikarka aktywnie działała również na innych polach. W latach 2003-2010 prowadziła program na antenie radia Tok FM. W pewnym momencie była zmuszona rozstać się z rozgłośnią, gdy główny pracodawca uznał jej działalność za konkurencyjną. 

Obecnie Katarzyna Kolenda-Zaleska publikuje felietony w takich czasopismach, jak "Tygodnik Powszechny", "Gazeta Wyborcza" oraz "Przekrój". Ma również na swoim koncie szereg publikacji. Już po samych tytułach można wywnioskować, że tematyka religijna wciąż jest jej bardzo bliska. Wśród pozycji autorstwa Kolendy-Zaleskiej znajdziemy następujące publikacje: "Pielgrzymka 2002", "Zrozumieć papieża. Rozmowy o encyklikach" oraz "Benedykt XVI - Pielgrzymka do Polski 2006".

Niestety w karierze dziennikarki nie brakowało również mrocznych wątków. Gdy w 2012 roku w programie "Fakty po Faktach" pozwoliła sobie na zbyt śmiałe wypowiedzi w rozmowie z Krzysztofem Rutkowskim, Rada Etyki Mediów nie mogła milczeć. Katarzyna Kolenda-Zaleska w opinii specjalistów nie zachowała oczekiwanego obiektywizmu.

Zobacz też:

Gwiazda TVN-u karierę zaczęła od "Wiadomości" TVP. Poznała tam swoją miłość życia

Sceny z pożegnania Piotra Woźniaka-Staraka chwytają za serce. Ujawniła zdjęcia z rodzinnej ceremonii

Kolenda-Zaleska zwyzywana na antenie. Takich słów się nie spodziewała

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Kolenda-Zaleska | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama