Odkąd pięć lat temu opowiedziała, że jest ofiarą przemocy domowej, w jej życiu zaczęła się prawdziwa rewolucja.Katarzyna Figura wystąpiła o rozwód, a wtedy mąż wniósł przeciwko niej pozew o naruszenie dóbr osobistych.
Wówczas Katarzyna postanowiła zerwać ze starym życiem. Od czterech lat mieszka w Gdyni z córkami Koko (15) i Kaszmir (12), a także mamą Haliną.
"Trzy pokolenia pod jednym dachem" – mówi aktorka w wywiadzie dla miesięcznika "Pani".
"Prawdziwy dom kobiet. Mama mi bardzo pomaga, przejmuje opiekę nad dziewczynkami, kiedy ja muszę wyjechać…" - dodała.
A ostatnio tych wyjazdów jest coraz więcej. Katarzyna Figura nie tylko bierze udział w kolejnych rozprawach przed warszawskim sądem, ale postanowiła również uporządkować wiele ważnych spraw. Niedawno pozbyła się wszystkich nieruchomości.
"Martwiłam się, czy poradzę sobie finansowo. Wtedy sprzedałam dom na Saskiej Kępie. Sprzedałyśmy też warszawskie mieszkanie mamy. Z pełną świadomością odcięłam korzenie…" - oznajmiła.
Takie ruchy nie dziwią, bowiem aktorka chce po prostu zatrzeć w pamięci to, co było. Przydadzą jej się też pieniądze na zakup i urządzenie nowego mieszkania w Gdyni.
Aktorka jest co prawda w stałym zespole gdańskiego Teatru Wybrzeże i regularnie pojawia się na jego deskach, jednak zawsze ważny był dla niej film.
Kiedyś grała u największych reżyserów, dzisiaj jednak nikt nie ma na nią pomysłu. Ostatnio można ją było zobaczyć w drugoplanowej roli Rudej w kryminale "Ach śpij kochanie".
Rzadko też pojawia się w serialach czy w reklamach, a udziału w nich na pewno by nie odmówiła.
"Ostatnie lata nauczyły mnie, że nie należy się za bardzo przywiązywać do rzeczy" – powiedziała w tej samej rozmowie.
"Niewiele przedmiotów potrzebujemy, a niestety w nie obrastamy. Co z nimi zrobić, kiedy chcemy się gdzieś przemieścić? Moje są w różnych magazynach. Chyba będę musiała urządzić jakąś wyprzedaż…" - stwierdziła.
Oby zrobiła to, bo chce, a nie musi…
***
