Jest absolutnym zaprzeczeniem standardowego wizerunku teściowej... Katarzyna Dowbor nigdy nie ukrywała, że wybrankę swojego syna Macieja - Joannę Koroniewską - darzy ogromną sympatią. Bardzo kocha także ich 7-letnią córkę Jankę, którą rozpieszcza, jak tylko może.
Dziennikarka wciąż jest tak zapracowana, że nie zawsze może spotkać się z ukochaną wnuczką wtedy, kiedy obie by tego chciały. Jednak mimo, że od 2013 roku większość dni upływa jej na planie programu "Nasz nowy dom", stara się poświęcać rodzinie jak najwięcej uwagi.
- Każdy z nas ma wolny zawód. Są tego plusy i minusy. Często trudno zgrać terminy, by się spotkać w komplecie. Jeżeli mam okazję i mogę się spotkać z wnuczką, to zdarza się, że rozpieszczam Jankę. Jestem babcią pracującą, więc nie mam aż tak wiele czasu - tłumaczy "ŻnG" Katarzyna Dowbor. Chwali także Joannę Koroniewską, że jest dobrą matką, oraz przyznaje, iż zdarza jej się łamać zasady, które synowa wprowadziła do swojego domu.
- Moja synowa bardzo dobrze i mądrze wychowuje Jankę. Wprowadziła w życie pewne zasady, które z pewnością wyjdą jej na zdrowie. Wnuczka je słodycze w domu tylko w niedzielę. Jak wiadomo, zasady są po to, żeby je łamać, więc u babci je tyle, ile chce - uśmiecha się w rozmowie z "ŻnG" Katarzyna Dowbor.
- Asia pozwala mi rozpuszczać wnuczkę i wcale nie ma mi tego za złe. Bardzo się z tego cieszę. Świetnie się z Asią rozumiemy. Jest fajną dziewczyną, którą od początku polubiłam i zaakceptowałam - zdradza dziennikarka.
*****
Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów
