Katarzyna Cichopek od lat jest jedną z największych gwiazd polskiego show-biznesu. Sławę przyniosła jej rola w "M jak miłość", a pozycję na rynku ugruntowała wygrana w "Tańcu z gwiazdami", gdzie zresztą poznała swego przyszłego męża. Był czas, że "Cichopki" wręcz wyskakiwały z lodówki. Moda na taniec sprawiła, że ich szkoły tańca cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, a Kasia nie mogła wręcz opędzić się od kolejnych propozycji pracy. W pewnym momencie tak mocno uwierzyli, że ten stan będzie trwał wiecznie, że zaciągnęli milionowy kredyt na willę w Wilanowie. Kryzys finansowy niestety nie oszczędził nawet celebrytów, a zaciągnięty kredyt we frankach sprawi, że kwota do spłacenia kilka razy przekroczyła wartość nieruchomości. "Przeinwestowaliśmy" - przyznali z żalem w rozmowie z "Galą". Trzeba było więc sprzedać rezydencję i przenieść się do skromniejszego lokum, co musiało zapewne zaboleć. Od kilku lat Kasia jednak odnawia swoją karierę w TVP, gdzie dzięki "dobrej zmianie" znów zrobiło się dla niej miejsce. Na razie jednak nie wiadomo, czy znów zaryzykują z kupnem kolejnej nieruchomości. Choć Cichopek stara się najwyraźniej trzymać rękę na pulsie.

Katarzyna Cichopek rozsierdziła internautów. Reaguje Jan Śpiewak
Ostatnio wybrała się na jedno z nowych warszawskich osiedli, które do złudzenia przypomina zabudowę Hongkongu, co nie jest tutaj akurat komplementem. Cichopek jednak tak ciasna zabudowa przypadła do gustu..."Warszawski Hongkong… Czy też macie wrażenie, że Warszawa z roku na rok rośnie w siłę? Kocham moje miasto i jestem dumna" - stwierdziła Kasia. W komentarzach internauci nie podzielili jednak jej entuzjazmu i zarzucili m.in. promowanie "patodeweloperki". "Czy Pani właśnie reklamuje patodeweloperkę, która niszczy Warszawę, hasłem z Powstania Warszawskiego? Czy można niżej upaść?" - skomentował jej wpis Jan Śpiewak. "Betonoza, patodeweloperka, mikroskopijne mieszkanka, które zamiast być strefą do mieszkania powodują, że ludzie żyją jak w chowie klatkowym. To nie jest powód do dumy, tylko do wstydu", "Z czego jest Pani dumna? Czy z tego, że ludzie mieszkają zapuszkowani na kilku metrach kwadratowych, płacąc po 15-17 tysięcy za każdy?", "Co jest w tym ekstra? Serio pani tak uważa?", "Skoro jesteś taka dumna to dlaczego nie zamieszkasz w jednym z tych "apartamentów"? "Łatwo mówić jak się mieszka w domu z dla od tych 'wspaniałości'" - zżymali się internauci.
Post Kasi trafił także na Twittera, gdzie ludzie również nie zostawili na aktorce suchej nitki. Jeden z użytkowników zarzucił jej nawet, że to "nieoznakowana współpraca" z deweloperem.
Chcielibyście tam zamieszkać?
***