Katarzyna Ankudowicz: prima aprilis
Katarzynę Ankudowicz poznaliśmy przede wszystkim z pozytywnej strony. Serialowa aktorka, dla której przepustką do kariery była niezapomniana rola w "Bulionerach" słynie z optymistycznego nastawienia do życia. Aktorka sprawia wrażenie osoby przepełnionej energią, z której twarzy nigdy nie schodzi uśmiech. W rzeczywistości jednak, podobnie jak wszyscy inni, w swoim życiu mierzy się z wieloma przeciwnościami losu.
Gdy 1 kwietnia na Instagramie aktorki ukazał się post, większość fanów była przekonana, że musi on mieć związek z prima aprilis. Wszyscy spodziewali się, że Katarzyna Ankudowicz przygotowała dla swoich obserwatorów jakiś żart. W pierwszej chwili wiele osób mogło tak pomyśleć, ponieważ gwiazda udostępniła zdjęcie przedstawiające pozytywny test ciążowy. Opis fotografii rozwiewał jednak wszelkie wątpliwości i mocno dawał do myślenia. Katarzyna Ankudowicz odniosła się do tematu publikowania 1 kwietnia fałszywych testów ciążowych bądź zdjęć USG. Aktorka wyznała, że niedawno poroniła. Ze szczegółami opisała, jak wyglądała jej strata ciąży.
Katarzyna Ankudowicz poroniła
Wpis Katarzyny Andkudowicz, dotyczący poronienia był niebywale szczery. Gwiazda nie pominęła niczego. Wyznała, że niewiele brakowało, aby do poronienia doszło w najmniej odpowiedniej chwili.
Miesiąc temu, w przeddzień drugich urodzin Koci, dowiedziałam się, że druga ciąża nie przetrwała, że to na pewno koniec. Koniec drugiego miesiąca. Najtrudniejsze było czekanie aż się sama usunie. Miałam szczęście, że byłam wtedy w domu, a serial miałam popołudniu. Gdyby to się zaczęło cztery godziny wcześniej na nagraniu w jasnym garniturze, albo dzień wcześniej na wyjeździe ze spektaklem, to bym utonęła. Minął czas, towarzyszą mi różne uczucia, przeżywam je, myślę. I postanowiłam się tym podzielić. Teraz mam pojęcie, co przeżywały moje koleżanki, czasem kilkukrotnie. To jest bardzo trudne i indywidualne doświadczenie. Rządzi nim przypadek, loteria. Nie wiem, jak okrutne to musi być, kiedy przydarzy się w kolejnych miesiącach, kiedy naprawdę zżyjesz się z płodem i z faktem bycia w ciąży w ogóle. Jestem w tym bezbronna, nie mam wpływu, planu, rozwiązania. Po prostu się dzieje. Czasem się zdarza
Reakcja internautów na szczerość aktorki była zaskakująca. Część osób zwróciła gwieździe uwagę, że apeluje, aby nie żartować z takich tematów, a jednak sama nie zadbała wystarczająco, aby jej post nie wprowadził kogoś w błąd.
Trzeba by było dodać na końcu akapit z wyjaśnieniem o co ogólnie chodzi, bo 90% nie zrozumie tego posta ���� A chodzi o to, że w Prima Aprilis nie powinno się żartować, że jest się w ciąży, bo kobiety, które długo się starają, nie mogą mieć dzieci lub poroniły to boli...
W dzisiejszych czasach bardzo dużo osób sobie żartuje właśnie w ten sposób- że są w ciąży- testy, zdjęcia z USG. Nie myślą o tym, że Kobiety przeżywają to codziennie, stratę i ból. I dla Kobiet wcale to nie jest śmieszne! Bardzo dobry wpis
Zobacz też:
Krzysztof Jackowski wziął mapę Polski i wskazał zagrożony obszar! Tam zacznie się najgorsze!
Dwa dni koszmaru żałobników z Małopolski. Oto co zastali w trumnie
Wojna w Ukrainie. Filippo Grandi: sytuacja z uchodźcami pozostaje nieprzewidywalna











