Para aktorska wykańcza właśnie swój nowy dom, do którego niebawem planuje się przeprowadzić. Niestety, przez fatalną ekipą remontową przeprowadzka się opóźnia. Mimo że Kasia i Piotrek znaleźli nowych fachowców, całe zamieszanie kosztuje ich sporo nerwów i odbija się na ich małżeństwie.
"Mieliśmy ciężkie chwile i oczywiście non stop się kłóciliśmy" - opowiada aktorka. "Potem zaczęła się nerwówka, przeciągnęło się to wszystko, straciliśmy pieniądze. To powodowało, że byliśmy zmęczeni".
Aktorka dowiedziała się również, że nie zagra zawodniczki MMA w filmie "Klatka", do którego jakiś czas temu specjalnie zgoliła włosy.
"To było bardzo trudne i byliśmy wykończeni emocjonalnie z tych dwóch powodów - wtedy łatwo się pokłócić, obrazić, źle zachować. Takich sytuacji było sporo".
Warnke podkreśla jednak, że obecnie wszystko jest na dobrej drodze, by zażegnać małżeński kryzys.


Dzień dobry TVN/x-news








