Hit "Lepszy model", choć od jego premiery lada moment minie dwadzieścia lat, wciąż jest najbardziej znaną piosenką z repertuaru Kasi Klich.
Wokalistka od ponad ćwierć wieku walczy o swoje miejsce w pierwszej lidze polskiej sceny muzycznej i wciąż nie może się przebić. Bycie artystką "niszową" doprowadziło ją niemal na skraj obłędu i do... myśli samobójczych!
Był czwarty dzień października 2008 roku, kiedy Kasia Klich opublikowała w sieci przejmujący wpis z wyznaniem, że myśli o odebraniu sobie życia.
"Jestem w tak głębokiej depresji, że stojąc dziś na balkonie, zaczęłam rozważać zakończenie całej tej gehenny. Ja - Kasia Klich - wokalistka, która przez piosenki chciała podzielić się z ludźmi swoją wrażliwością, nie mam już siły na dalszą walkę..." - napisała.
Cios prosto w serce
Kilka miesięcy wcześniej na rynku pojawił się czwarty (i ostatni) solowy album Kasi, który - niestety - poniósł porażkę (do dziś "Porcelanę" można kupić za grosze w sklepach internetowych).
Promująca krążek piosenka "Czekolada" nie zaistniała na żadnej polskiej liście przebojów, a singiel "Porcelana" jedynie na chwilę "błysnął" na 51. miejscu Listy przebojów Marka Niedźwieckiego, po czym po prostu przepadł.
Dla Kasi był to cios prosto w serce - nie dość bowiem, że napisała wszystkie teksty i skomponowała muzykę do większości utworów na "Porcelanie", to w dodatku zadebiutowała w roli współproducentki... Porażkę przypłaciła depresją.

Ucieczka z życia publicznego
Właśnie wtedy Kasia i Yaro opublikowali na swoim blogu artykuł "The truth is out there", w którym oskarżyli ówczesnego szefa "Zetki" o to, że puszcza na antenie piosenki jedynie tych wykonawców, od których dostaje łapówki (sześć lat później sąd nakazał im przeproszenie Roberta Kozyry za zniesławienie).
Po przyznaniu się do myśli samobójczych i ciężkiej depresji Kasia Klich na pewien czas zniknęła z życia publicznego. Żeby poprawić sobie samopoczucie - co sama przyznała w wyemitowanym na antenie TVN Style programie "Sekrety chirurgii" - zafundowała sobie lifting twarzy i operację kosmetyczną nosa.
"Skończyłam cztery dychy, muszę się stunigować. Przy tym zawodzie to jest ważne, żeby dobrze wyglądać" - powiedziała.
Niestety, ani gładka buzia, ani nowy nosek nie pomogły Kasi zostać gwiazdą. Nie pomogła jej w tym także piosenka "W tobie tonę", która w 2014 roku zaistniała w sieci tylko dlatego, że w promującym ją teledysku wystąpiła rozebrana do naga młoda aktorka Michalina Olszańska.

Zrzutka na album
Dokładnie pięć lat temu Kasia Klich wpadła na pomysł, by nagrać album z angielskimi wersjami wierszy Wisławy Szymborskiej. I znów spotkał ją wielki zawód, bo żadna z dużych wytwórni płytowych nie była zainteresowana udziałem w tym projekcie.
Wokalistka i jej mąż zdecydowali się wydać krążek z pomocą fanów, których poprosili o... zrzutkę. Za pośrednictwem portalu "wspieram.to" chcieli zebrać szesnaście tysięcy dwieście złotych.
18 września 2016 roku ogłosili, że - to cytat z ich wpisu w mediach społecznościowych - "projekt zakończył się sukcesem, bo uzyskał pełne finansowanie". Dwa miesiące później płyta była już gotowa!
Kasia Klich i Yaro - jako duet Stubbornly Absent - wciąż pracują nad kolejnymi klipami do utworów z albumu "Commemoration - A Tribute to Wisława Szymborska". Ostatni wrzucili do sieci w październiku ubiegłego roku.
"Dumna jestem z siebie, bo to pierwsze lirycs video zrobione przeze mnie" - napisała Kasia na Instagramie, zapraszając fanów do obejrzenia własnej wersji "Jawności" Szymborskiej z muzyką Jarosława Yaro Płocicy.

Nie traci nadziei
Pandemia uniemożliwia wokalistce prezentowanie na żywo swego ostatniego dzieła. Kasia nie traci jednak nadziei, że wkrótce ruszy z mężem w trasę po Polsce i odwiedzi wszystkie kluby jazzowe.
Wokalistka, która w maju skończy 48 lat, a wiosną przyszłego roku świętować będzie 20. rocznicę wydania debiutanckiego solowego krążka, wciąż czeka na swoje pięć minut.
Dziś nie chce już mówić o depresji... Z postów, które regularnie publikuje na Instagramie i Facebooku, wynika, że jest szczęśliwa i z nadzieją patrzy w przyszłość.
Myślicie, że w końcu uda się jej przebić do pierwszej ligi?
Zobacz również:

***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:








