Katarzyna Dziurska należy do celebrytek, które publicznie przyznają się do choroby Hashimoto. Do tej grupy, oprócz niej, należą między innymi Małgorzata Kożuchowska, Katarzyna Dowbor, Kayah, Kinga Rusin, Karolina Szostak i blogerka modowa Maffashion. Niestety, ta przewlekła i nieuleczalna choroba tarczycy zatacza coraz szersze kręgi. Została nawet uznana za chorobę cywilizacyjną XXI wieku.
Jednym z jej najbardziej zauważalnych skutków ubocznych jest niekontrolowane wahanie wagi i zatrzymywanie wody w organizmie. Katarzyna Dziurska ma jeszcze bardziej skomplikowaną sytuację, bo nie tylko cierpi na hashimoto, ale także choruje na SIBO, czyli zespół przerostu bakteryjnego jelita cienkiego. Mimo to trenerka imponuje idealnie wyrzeźbioną sylwetką. Jak ona to robi?
Takie pytania najczęściej padają na jej Instagramie. Dziurska postanowiła odpowiedzieć na nie zbiorowo. Jak wyjaśniła, wszystko zaczyna się w głowie.
Odpowiedź jest bardzo prosta- mocno wierzę w to, że się da. Jestem konsekwentna w swoich działaniach, stawiam sobie jasne cele i odpowiedzialnie je realizuję. Zwróciłam się o pomoc do specjalistów, nie eksperymentowałam sama! Biorę leki, trzymam dietę!
Kasia Dziurska chwali sie wyrzeźbioną figurą
Tegoroczne wakacje Dziurska spędza na Dominikanie. Wśród zdjęć, jakie zamieszcza na Instagramie uwagę zwraca ujęcie na huśtawce na plaży. Trudno nie zauważyć podobieństwa Kasi do innej znanej celebrytki. Trudno powiedzieć, czy Dziurska celowo upodabnia się do Agnieszki Woźniak-Starak, w każdym razie taki rezultat udało jej się osiągnąć. Też to widzicie?
Zobacz też:
Kasia Dziurska chwali się nagimi pośladkami! Nie wszyscy byli zachwyceni...
Agnieszka Woźniak-Starak odziana w zegarek za 50 tys. zł wybrała się na zakupy. Zmieniła nawet buty
Dagmara Kaźmierska nie ma już „indyczej szyi”. "Byłam pomarszczona jak jabłko z kopca"
***
