Piosenkarka dosyć wcześnie zaczęła samodzielnie zarabiać pieniądze.
Było to spowodowane trochę tym, że chciała, ale znacznie bardziej faktem, że po prostu musiała.
Jej rodzice nie zarabiali dużo, więc artystka chciała ich odciążyć i zarobić na własne potrzeby.
W wywiadzie dla "Claudii" Cerekwicka opowiada, jak w wieku 14 lat została hostessą.
By wyglądać na dojrzalszą, na castingi przychodziła w butach na obcasach.
Jej zadaniem było zaczepianie ludzi w sklepie i namawianie ich do zakupu konkretnych produktów.
Najlepiej radziła sobie, promując... makaron!
"Największe sukcesy odniosłam... w makaronie! Początkowo się martwiłam, jak ja, nieśmiała dziewczyna, zdołam ludziom go wcisnąć, ale wczułam się w rolę tak bardzo, że hipermarkety dzwoniły, ponawiając propozycje" - wyjawia.
Nie narzekała też na zarobki.
W jeden dzień potrafiła "wyciągnąć" do 100 złotych.
Większość pieniędzy przeznaczyła na zakup nowego, profesjonalnego mikrofonu.
Chyba się opłaciło, bo teraz jest wokalistką i spełnia swoje marzenia!
Zobacz również:
