Jest jedną z najchętniej fotografowanych na imprezach branżowych celebrytką. Jej utratą kilogramów zachwyca się cały show-biznes, a ona skrupulatnie to wykorzystuje.
Udziela wywiadów, wydaje książki o odchudzaniu i prowadzi program telewizyjny o tej samej tematyce. Zachwyty i komplementy, które Karolina słyszy z każdej strony, mogły sprawić, że prezenterka poczuła się pewniej w swoim ciele.
Jednak niektórzy twierdzą, że zmieniła swoje zachowanie aż za bardzo. Kiedyś znajomi Szostak, pytani o usposobienie celebrytki, opowiadali o niej w samych superlatywach. Jak donosi tabloid "Fakt", wiele się w tym temacie zmieniło. Niestety na gorsze...
"Woda sodowa uderzyła jej do głowy, bo jest rozchwytywana i zaczęła zarabiać więcej pieniędzy. Karolina nabrała ogromnej pewności siebie i uważa, że jest jedną z ważniejszych polskich gwiazd. Kiedyś była równą, fajną dziewczyną. A teraz chce uchodzić za niedostępną panią z wyższych sfer.
Gdy dowiedziała się, że do Polsatu przychodzi Paulina Chylewska, wpadła we wściekłość. Boi się, że Paulina ją wygryzie, więc daje wszystkim dookoła odczuć, że jest nie w humorze" - mówi w rozmowie z gazetą znajomy Karoliny.
Jeżeli jest to prawda, to dziennikarka powinna poważnie przemyśleć swoje zachowanie. Kariera i piękny wygląd kiedyś przeminą, a przyjaciół można mieć na całe życie, więc nie warto ich tracić przez "muchy w nosie".










